Pod powyższym oświadczeniem mojego jakże zacnego Przyjaciela - Bedy, moja skromna osoba podpisuje się obydwiema trzęsącymi się od używek dłońmi
Piątkowa - jedyna prawdziwa liga HUC'owa nigdy nie splami się nazwa żadnej firmy komercyjnej :twisted:
Przewidując możliwość zyskania tzw. "sponsora" de facto stawiamy na szali z jednej strony: tak ponadczasowe wartości jak Niezależność, Swobodę a przede wszystkim, Tą Odrobinę Anarchistycznego Szaleństwa, która to stanowi odskocznię od tego całego gówna, w jakim taplamy się na co dzień, a z drugiej strony - robimy to li tylko dla kilku marnych złotników, wypłacanych z resztą przez owych "sponsorów" z opóźnieniem, niemalże z łaski i to stale obniżanych (vide - nasza nieszczęsna, druga łódzka, bo środowa liga jakiegos tam sponsora, którą wprowadził nasz zacny, ale trochę już zbyt dzisiejszy kolega – Okuro).
Wybór sponsora to tak naprawdę wiążące wprowadzenie świata komercjalizacji, korporacyzacji, koniunkturalizmu i konformizmu w domenę zarezerwowana przez tzw. emocje wysokie, związane z gra w pokera, okraszone aurą tajemniczości i elitarności.
To tak naprawde wybór pewnej filozofii.
Czy warto tracić to wszystko dla 2 pudełek sztonów, 10 tali kart, 15 koszulek i wypłacanych z ponad sześciomiesięcznym poślizgiem paru groszy, by tytułować się „dumnym” imieniem de facto zwykłej, nastawionej na zysk Korporacji?
Wg Nas – oczywiście, że nie.
I niezmiernie cieszy, że są jeszcze na tym łez padole ludzie, którzy (chocby podświadomie - ale zawsze) podzielają Nasz punkt widzenia
Pozdrawiamy Przyjaciół z Krakowa