-
Jeśli coś już było, to przepraszam za powielanie.
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, chcę mieć nowy otwór...
Na to lekarz puka się w czoło
- Nie tu bo by mi mąż jajami oczy powybijał.
-------------------------------------------
Rozmowa dwóch facetów:
- Dlaczego na swoją żonę mówisz flanelciu?
- To zdrobnienie...
- ?!?! Od czego???
- Ty szmato...
-------------------------------------------
- Mamusiu, ja chce ciasteczko!
- Są na stole, weź sobie...
- Mamusiu, ale ja nie mam rączek!
- Nie ma rączek, nie ma ciasteczka!
-------------------------------------------
Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żone. Ostatkiem sił wydobył się z łóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypominał mu dzieciństwo, on wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami sięgnał po jedno i w tym momencie żona go zdzieliła ścierką:
- Zostaw kurwa, to jest na stype!
-------------------------------------------
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi:
- Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus.
Klasa na to chórem:
- Spierdalaj ty stara dziwko!
Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora.
- Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować.
Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna:
- Cześć, małe skurwysyny!
- Czołem, łysy chuju!
- Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus.
- Na globus? - dziwi się klasa. - A co to, kurwa, jest globus?
- Od tego właśnie zaczniemy...
--------------------------------------------
Córka mówi do ojca:
- Tato ja już nie chce lodów!
- Nie gadaj tyle bo mnie w chuja gryziesz!!
--------------------------------------------
Panna leży z gościem w łóżku tuż po stosunku:
- A ty miły, ejdsa to na pewno nie masz?
- Absolutnie nie, kochana!
- Chwała Bogu, bo już się bałam, że drugi raz złapie...
--------------------------------------------
Dwoch dresiarzy umowilo sie, ze pojda na balety wyrwac jakies laski. Tak
jak sie umowili tak zrobili. Spotkali sie na drugi dzien i opowiadaja sobie
wrazenia.
- I co, jak ci poszlo z ta panienka?
- No spoko, zaprosilem ja do siebie i zrobilem co swoje. A tobie jak
z tamta bylo?
- No wiesz, poszedlem z nia na plaze, rozumiesz i tutaj, tego wiesz,
sobie
buzi rozumiesz, no i w koncu ona siada na piasku, rozpina bluzeczke,
rozumiesz, i mowi do mnie:
"To teraz zrob to, w czym jestes najlepszy!"
- No to wyjebalem jej z bańki !
--------------------------------------------
Przychodzi chłopak do spowiedzi:
-Proszę księdza upawiałem sex oralny.
-O ciężki grzech. A z kim?
-Nie mogę księdzu powiedzieć.
-Może z Kryśką od Zarębów?
-Nie
-A może z Kaśką od Kowali?
-Nie
-Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
-No naprawdę nie mogę proszę księdza.
-To może z Zośką od Graboszy?
-Nie
-Idź nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chłopak z kościoła czekają na niego kumple:
-I co? Dostałeś rozgrzeszenie?
-Nie. Ale namiarów parę mam
--------------------------------------------
Do Somalii przyjechal Sw. Mikolaj. Chodzi po ulicach i pyta:
- Dlaczego te dzieci sa takie chude?
- Bo nie jedza.
- Nie jedza? To nie dostana prezentow.
--------------------------------------------
-
Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent a że byli ze sobą dopiero od niedawna po dokładnym zastanowieniu postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspendient zamienił te dwa zakupy tak że siostra dostała rękawiczki a ukochana majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujacy list:
Kochanie ten prezent wybrałem dla Ciebie własnie taki ponieważ zauważyłem że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla Twojej siostry to wybrałbym długie z guziczkami ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla Ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na Ciebie włożyć tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z Tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmowac nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłoscią
PS. Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte tak by widać było trochę futerka.
------------------------
Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki. Widzący to pasażerowie wesoło komentują sytuację:
- Jeszcze, jeszcze ! Facetowi już się przelewa z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po następny. Gdy wraca widzi że facet ma pustą torebkę a wszyscy pasażerowie wymiotują.
- Przelewało się to upiłem - komentuje facet.
------------------------------
-
W sumie to chyba do tego tematu
http://muzeumhumoru.onet.pl/1155986,1938,art.html
Uwaga. Nie jeść i nie pić w czasie ogladania bo sie mozna udusic ze smiechu czasem
-
W każdą niedzielę, wychodząc z kościoła, mężczyzna dawał żebrakowi 10 zł i tak to trwało kilka miesięcy. W październiku dał mu 5 zł.
Zdziwiony żebrak pyta:
- Dlaczego tylko 5 zł, zawsze było 10 zł?
- No wiesz, posłałem syna na studia.
- To dlaczego na mój koszt?
-
Z powodów dużej ilości wątpliwości i tym samym niezrozumiałości czytanych tekstów w zależności od autora, ja sobie pozwole wprowadzić pierwszy odcinek słownika, który moze pomóc w rozumieniu co kto pisze.
Kobiecy słownik dla panów
Tak = Nie
Nie = Tak
Być może = Nie
Żałuję. = Pożałujesz.
Potrzebujemy. = Chcę mieć.
Rób, jak chcesz. = Kiedyś mi za to zapłacisz.
Musimy porozmawiać. = Mam kilka uwag co do twojego zachowania.
Wszystko mi jedno. = Oczywiście, że mi to przeszkadza, idioto.
Jaki ty jesteś męski. = Lepiej, żebyś się ogolił, umył i popsikał dezodorantem.
Chcę mieć nowe zasłony = .....i dywany, i meble, i tapety.
Ach, jakie piękne kwiaty. = Czy ty myślisz wyłącznie o seksie?
Bądź romantyczny i wyłącz światło. = Oczko mi poszło w pończosze.
Kochasz mnie? = Zaraz cię poproszę o coś drogiego.
Naprawdę mnie kochasz? = To, co dziś zrobiłam, na pewno ci się nie spodoba.
Za minutkę będę gotowa. = Możesz założyć kapcie, napić się piwa i obejrzeć film w TV.
Naucz się w końcu rozmawiać = Poprostu zgadzaj się ze mną!
Męski słownik dla pań
Jestem głodny. = Jestem głodny.
Chce mi się spać. = Chce mi się spać.
Jestem zmęczony. = Jestem zmęczony.
Może byś do mnie wpadła? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
Może byśmy poszli razem do knajpki? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
Mogę do ciebie zadzwonić? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
Zatańczymy? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
Nudzi mi się. = A może poszlibyśmy do łóżka?
Kocham cię. = A może poszlibyśmy do łóżka już teraz?
Ja też cię kocham. = No, skoro już to powiedziałem, to może wreszcie poszlibyśmy do łóżka?
Porozmawiajmy = Chcę wywrzeć na tobie wrażenie, że jestem osobą o głębokiej osobowości, a może wtedy zechcesz się ze mną przespać.
Taak, niezła fryzura. = Przedtem było lepiej.
Taak, niezła fryzura. = I za to zapłaciłaś 150PLN?!?
(W czasie zakupów)Ta jest niezła. = Weź wreszcie którąś z tych kiecek i chodźmy z tego sklepu.
-
A tu taki z kawał z Politechniki
Czym się różni kobieta od rysunku technicznego
Niczym! W jednym i drugim przypadku jak gumka zawiedzie, to się skrobie...
-
To ja z akademii medycznej:
Idzie dwoch medykow chodnikiem, nagle widza karte przed soba na ziemi. Jeden pyta drugiego:
-Co to?
-Nie wiem, ale skserujmy
-
Wraca mąż nad ranem do domu, po całej nocy grania w pokera. Żona jak to żona robi mu wyrzuty. Mąż na to spokojnie:
- Nie musisz się już więcej denerwować z mojego powodu. Pakuj swoje rzeczy. Przegrałem cię w karty i należysz teraz do mojego kumpla...
Żona zaczyna krzyczeć:
- Ty chamie! Jak można w ogóle wpaść na taki wstrętny pomysł?!
- A myślisz, że mi było łatwo, pasować przy czterech asach z ręki...
-
-
troche nie te święta ale ..
Ostatnia wieczerza . Imprezka kręci się na całego wino leje się po podłodze, babeczki tańczą na stole , ogólnie chłopcy bawią się nienajgorzej. Przychodzi Jezus siada koło Piotra.
Ogólnie przyjęcie mu się podoba ale tak pyta swojego ucznia,
- Słuchaj Piotrze wszystko gra, ale powiedz mi skąd macie na to kaskę.
- hmm, Piotr skonsternowany , podobno Judasz coś sprzedał