jesli te 14h dziennie nie jest w bilansie ogolnym zmarnowane i masz zyski z pokera to graj poki masz checi i jest gdzie i kogo ogrywac
jesli te 14h dziennie nie jest w bilansie ogolnym zmarnowane i masz zyski z pokera to graj poki masz checi i jest gdzie i kogo ogrywac
jesli sa zyski to jestes pracoholikiem, a jesli nie to jestes w nalogu
nie no 14 to jest przegiecie
Gdybym nie miał zysków z gry to bym nie grał w karty Ale nigdy nie uważałem się za pracoholika, gra zawsze sprawiała mi przyjemność (bywały odstępstwa od tej reguły )
Ja ostatnio podchodze z dziewczyną do bankomatu
i cos sie w nim zablokowało chcieliśmy wyjąć karte i mówie do dziewczyny FOLD
hehe osttanio jedxziemy z kumplami samochodem nagle jeden do drugiego ,,zrisuj go'' czyt-wyprzedź go