Nie odpowiadałem tak długo, bo zastanawiałem się jak do tego podejść, tzn. jakie dane zebrać. I szczerze mówiąc, skończyłem z niczym. ROI w ujęciu miesięcznym nie ma najmniejszego sensu (no chyba, że ktoś trzepie ze 3 tysiące turków miesięcznie). Ja grałem poniżej tysiąca, więc ROI nie mówi kompletnie niczego.
Statystyki... Odfiltrowane powyżej 8-10BB znowu nic nie mówią, bo tej fazy po prostu jest mało. Generalnie rzecz ujmując, podstawowe statystyki są dla mnie tylko bardzo ogólnym wyznacznikiem agresji gracza. Niektórzy dobrzy regowie grają coś w stylu 20/18 (bez żadnego filtrowania, zbiorcze statystyki ze wszystkich rąk). To oznacza agresywną grę, więc jesteśmy na nich luźniejsi. "Środek" jest gdzieś w okolicach 16/14. Do otwierającego bądź 3betującego rega poniżej tych statystyk podchodzę już bardzo ostrożnie, podczas gdy do tego pierwszego podchodzę bardzo luźno.
Statystyki bardziej przydają mu się na nie-regów. Jest grupa graczy, na których mam jakąś tam próbkę, powiedzmy 400-600 rąk, ale jeszcze bym ich regami nie nazwał. To tacy "regularni gracze okazjonalni". Wtedy ważne są dla mnie np. statystyki typu "cold call preflop", a te podstawowe nabierają większego znaczenia, bo u tego typu graczy często proporcja się zmienia - tzn. zamiast 20/18 lub 14/12 widzimy np. 20/10, co już mówi bardzo dużo.