Przestawiłem się na turbo. Najpierw $8 i $15 na których okrutnie spłynąłem, potem stabilizacja i odbicie na $2,5, teraz dołączam z powodzeniem $8. Ktoś jeszcze gra te turki?
A tak nawiązując do tematu - na turbo za $2,5 w opisanym spocie sprawdzam randoma zawsze.
jak w ogole poszlo przestawienie sie ?
hourly jest wyzsze niz nonturbo ?
Przestawianie zaczęło się, jak wspomniałem, sporym zjazdem na wykresie. Nie jestem pewien czy to rzeczywiście moja gra, czy wariancja, ale wolałem się nie przekonywać i w popłochu uciekłem na najniższe stawki. Teraz czuję się komfortowo na $2,5 (gram na luzaku około 25 stołów, na mniejszym luzaku około 30 a rekordowo 36). i zaczynam dołączać $8.
"hourly" - masz na myśli $/h? Tak, absolutnie z pewnością jest wyższe.
a tak sie pytalem, bo czasami zdarza mi sie zagrac sesje tych 180manow zeby od cashu odpoczac i w nonturbo wydaje mi sie, ze wieksza szansa na posiadanie / wykorzystanie edge'a, nawet na FT jest jeszcze miejsce na gre, a turbo to jako flipamenty wspominam, moze wieksza probke trzeba by zrobic...
Masz oczywiście dobre wrażenie. Przewagę umiejętności w nonturbo łatwiej zaprezentować. W turbo ona wygląda po prostu inaczej. Tu przewagą są prawidłowe zakresy, bo gra bardzo rzadko toczy się jeszcze po flopie. W ogromnej większości rozdań ostatnie decyzje podejmuje się preflop. I tam przewagi (czyli prawidłowych/nieprawidłowych pushów/ calli) po prostu nie widać, w sensie nie rzuca się to w oczy tak bardzo.
A próbka z pewnością musi być większa, by ocenić.
Moim zdaniem będzie Ci bardzo trudno grać turbo, jeśli jesteś cashowcem. Na cashu masz zawsze minimum 100BB, a tu jak masz 20 to czujesz się jak szejk arabski.
Woland- spotkałem Cię kilka razy przy stołach, nawet mam Cię oznaczonego jako rega
Ja w sierpniu słabo runnowałem nawet na tych 2.5$. Reneralnie to gówno jest w ciul swingowe. Jak porządnie się multitabluje to -100bi w sesji to normalka. Ja w tym miechu jakieś -180bi na minus