a jak beda robic to co robia to wyjade np do Irlandii, ostatnio tam bylem a tam zycie toczy sie tylko wokol hazardu i wcale nie potrzebny do tego komputer bo gdzie sie nie spojrzy tam mozna zagrac...
np bylem w kasynie to w ramach wpisowego do turnieju byly napoje, posilki i co tam dusza chciala - no a przede wszytskim mila "polska" obsluga
pozdrawiam panie z fitzwilliamcardclub.com