...i wszystko jasne...
...już wiem, dlaczego kolega z pracy spędza tyle czasu na tym forum , a tak się zarzekał, że to dla pokera...
ja nie podzielam jego fascynacji.... ani kartami ani kobietami...możliwe, że dlatego, że jestem kobietą...dla mnie to takie...seksistowskie...
może też gdybym bym umiała grać w pokera miałabym inne podejście... a może mnie ktoś nauczy?? od czego najlepiej zacząć?? czy może lepiej nie zaczynać
...ale wątek ciekawy...gratki dla autora
To jak trafiłaś (łeś) na to forum w takim razie ?
Gdybym nie spojrzał ile masz postów, to pewnie uwierzyłbym w to, że jesteś kobietą i na drugą część zacytowanego fragmentu odpisałbym: " ja Cię chętnie nauczę wszystkiego do poziomu zaawansowanego początkującego (czego bez pomocy człowiek uczy się długo) tylko mi najpierw przyślij swoją fotkę na priva " . A tak, to obstawiam, że jesteś facetem ... oby tylko nie tym co myślę.
Kolega ma rację, zrób sobie fotkę trzymając w ręce te trzy karty to Cię chętnie pouczymy podstaw pokera ( jeżeli jesteś kobietą oczywiście ).
najpierw muszę sobie talię kart kupić
+1
...a tak na poważnie
- proponuje przejrzeć wątek Dla początkujących
- kupić książki Harrington on Hold'em tom I i II
- pograć na wirtualne pieniądze
- pograć na żywo ze znajomymi
- poszperać trochę w necie
Trochę przereklamowane, imho. Lepiej poczytać artykuły w internecie - bardziej na czasie i pisane przez osoby mające większe pojęcie o grach online.
Nah. To niczego nie nauczy. Chyba że chcemy podszlifować na początek czysto techniczne umiejętności jak liczenie outs i odds.
wiekszosc ludzi i tak nie ma mentalnych predyspozycji zeby przeskoczyc NL50. just fyi
a konkretnie? co ich blokuje?