Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 80
  1. #21
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    14
    No tak, tylko, ze pewnie te asy miales okolo 800 razy, nie przegrales tych 137 pod rzad i nie zawsze grales przeciwko jednemu przeciwnikowi. Nie mowie, ze akurat na mnie. Bycmoze mialem zbyt duzy wzlot w krotkim czasie, wiec teraz musza mnie przykroic :P.

  2. #22
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    769
    Cytat Zamieszczone przez turtles0 Zobacz posta
    No tak, tylko, ze pewnie te asy miales okolo 800 razy, nie przegrales tych 137 pod rzad i nie zawsze grales przeciwko jednemu przeciwnikowi.
    chodzilo tylko o to, ze liczenie prawdopodobienstwa tego, ze przegrasz 5 razy tez nie ma sensu.
    jak 16 razy pod rzad wyrzucisz reszke, to wcale nie znaczy, ze przy 17-ym rzucie orzel ma powyzej 50%

  3. #23
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Matko jedyna, chłopaki, Wam się jeszcze chce? Wiedziałem co znajdę w tym temacie, więc do niego nie zaglądałem, ale cały czas pojawiały się nowe posty, wiec się jednak skusiłem. No i nie zawiedliście mnie.

    PokerStars oszukuje - ile było już takich tematów? A ile było tematów tłumaczących wariancję, long run itp itd? Przecież tym ludkom i tak nie przemówicie do rozumu...

  4. #24
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    14
    Ja nie stwierdzilem, ze oszukuje, ale ze CHYBA jest z nim cos nie tak, skoro dzieja sie takie rzeczy, chociaz wiadomo, ze jesli prawdopodobienstwo >0 to musi sie to kiedys stac.
    chodzilo tylko o to, ze liczenie prawdopodobienstwa tego, ze przegrasz 5 razy tez nie ma sensu.
    jak 16 razy pod rzad wyrzucisz reszke, to wcale nie znaczy, ze przy 17-ym rzucie orzel ma powyzej 50%
    Idac twoim tokiem myslenia mozna stwierdzic- je**c caly rachunek prawdopodobienstwa, a chyba glownie na tym opiera sie holdem... Dobra, nie ma co, bo zaraz ktos mnie zjedzie, ze gowno gralem, gowno widzialem, wiec gowno moge wiedziec...

  5. #25
    Dołączył
    Aug 2010
    Posty
    282
    Czyli twierdzisz, że jeśli 16 razy pod rząd wyrzucisz reszkę, to za 17 razem orzeł ma powyżej 50%?

  6. #26
    Dołączył
    Jan 2007
    Przegląda
    Poznan
    Posty
    595
    duzo bardziej prawdopodbne jest wtedy, ze reszka ma powyzej 50% w 17tym rzucie

  7. #27
    Dołączył
    Mar 2006
    Posty
    1,341
    Musisz wyobrazić sobie longrun jako nieskończony ciąg, np. w postaci fali o różnej długości i amplitudzie na różnych odcinkach. Gracze zaczynają w losowym miejscu takiej fali. Na osi y mamy profit. Gracz może wystartować na samym szczycie, akurat gdy zaczyna się najdłuższy zjazd i wtedy będzie mu się cały czas wydawać, że coś jest nie tak, ale jest to prawdopodobne, bo przecież jeśli p>0 to w nieskończonej próbce ktoś taki musi się znaleźć, a taką próbką jest rzeczywistość. Więc po prostu należy skupić się na longrunie, który składa się z mniejszych próbek o wariancji nietolerowanej przez psychikę, ale ich suma daje ilość, na której wariancja jest tolerowana w większej części populacji, bo jest już bliska wartości teoretycznej.
    Obrazek pomocniczy zawiera ilustrację nieskończonego longruna i miejsce startu kilku graczy.


  8. #28
    Dołączył
    Aug 2007
    Przegląda
    London, UK
    Posty
    918
    epic to tak na trzezwo? znaczy wszystko pieknie ale inwencja powala na kolana warto dodać jeszcze że zawijas reprezentuje long run dla mniej wiecej breakeven gracza, a dla wygrywajacego trzeba przekrecic troche monitor niezgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara.

  9. #29
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    16
    Dzięki Mosznik, teraz już rozumiem.
    Rozumiem wszystkich, którzy są zażenowani, gdy kolejny user zakłada temat, jak to go pokerroom dyma. Tylko że noobowi ciężko jest zrozumieć sytuację, gdy któryś raz z kolei wchodzi z wyższą parką na ręce, a przeciwnikowi kolejny raz dochodzi do set-a, podczas gdy sytuacje w drugą stronę, gdy Tobie dochodzi mając mniejszą parę, nie zdarzają się. Gdy 15-ty raz w jednym dniu zdarza Ci się sytuacja typu AQ vs A5, gdzie kolesiowi dochodzi 5 i przegrywasz, a gdy Ty masz A5 a koleś AQ to za ch... Ci nie dojdzie, to cieżko jest to zrozumieć kolesiowi który dopiero co zaczął grać.

    Odkąd robię statystyki, wiecie jaka jest moja wygrywalność w sytuacji, gdy mam parę na ręce, a przeciwnik dwie wyższe karty? 0%. Nie wygrałem ani jednego takiego rozdania w tym okresie czasu. Gdy przeciwnik miał niską parę a ja dwie wyższe karty, wygrałem 23% takich rozdań.

    Uważacie, że to się zdarza, ok, jesteście bardziej doświadczeni, wierzę wam . Widocznie mam po prostu olbrzymiego pecha od jakiegoś czasu.

    Ps. Nie zastanawialiście się nad tym, czy pokerroomy nie robią tak, że mają swoich ludzi którzy grają i oni dostają lepsze karty? Przecież to jest jak najbardziej możliwe

    Czas, który poświęcasz na napisanie tego typu postów, polecam przeznaczyć na dalszą pokerową edukację, analizę rozdań, czytanie forum etc. To co piszesz to nic innego jak patologiczny odbiór machinacji tej gry. Wariancja, long run, bad run, downswing to pojęcia które tłumaczą Twoje wypociny. Po tym że nie rozumiesz wykresu Rotta domyślam się że jesteś graczem raczkującym! Polecam przeczytać serię Lynyx33 "8 centów i wciąż rośnie" na Pokertexas.pl oraz czytać, czytać, czytać i jeszcze raz czytać to co oferuję internet, a nie wypisywać takie bzdury!

    Pozdrawiam
    Po pierwsze to co napisałem to nie są bzdury tylko fakty.Być Może nic nie znaczące fakty, ale jednak fakty. Bzdury to jest raczej coś zafałszowanego, niezgodnego z prawdą, wiec to nie są bzdury .
    Po drugie- czytam, czytam, ale dopiero w tym wątku trafiłem na takie choćby pojęcia jak longrun, shortrun. Ciężko o fachową literarurę w tym temacie, przynajmniej ja takiej nie potrafię znaleźć. Dlatego zamiast gnoić mnie i tym samym leczyć jakieś ukryte kompleksy lub też wyładowywać swoje frustracje, mógłbyś wyjaśnić wykres Rotta i wszyscy byliby zadowoleni
    Ostatnio edytowane przez matekkk ; 24-12-2010 o 16:32

  10. #30
    Dołączył
    Jan 2007
    Przegląda
    Poznan
    Posty
    595
    nie maja sensu stwierdzenia "jak mam AQ a przeciwnik A5 to przegrywam za kazdym razem"
    statystyki pokerowe mozna podzielic na tyle elementow, ze kazdy gracz znajdzie jakis w ktoryms jest niesamowicie pechowy:

    "statystycznie dostaje sie sety na flopie w 12% przypadkow a ja dostaje od miesiaca tylko w 8%"
    "ostatnie 30 razy jak mialem AA lub KK, w 29 przypadkach wygralem tylko blindy"
    "trafilem nizszy set na wyzszy set 8 razy, a odwrotnie tylko 2"
    "na ostatnie 6 allinow z QQ zawsze mieli AA lub KK mimo ze to nie byli tight gracze" .....

    sadze, ze dokladnie dzieki temu interes pokerowy kwitnie - kazdy przegrywajacy gracz znajdzie swoje pechowe statsy tlumaczace, ze jest jednym z najbardziej pechowych graczy na swiecie

    wyznacznikiem pecha/szczescia jest w pewnej mierze statystyka "all-in EV", choc i ona zalezy od stylu gry - jednak w zdecydowanej wiekszosci przypadkow ladny wynik "all-in EV" oznacza, ze dobrze gralismy

    pozdrawiam

    wykres Mosznika, epic, indeed