-
Siema
Ostatnio udaje się systematycznie wygrywać tylko mam pewien problem. Gram zawsze 8 s&g 180 T. czekając aż skończe wszystkie wtedy dopiero odpalam następne 8. Ostatno udaje się że w pierwszej serii zajmę 1 lub 2 miejsce i jestem najmniej te 50$ do przodu. Teraz zaczyna się kłopot bo w następnych seriach nie ma chuja żębym coś wygrał. Zdarza się jedynie że np w pierwszej zajmę 2 czy 3 dobre miejsca. Ale w kolejnych seriach nie ma bata żebym był np. w pierwszej trójce. Na początku myślałem że za bardzo się jaram tym że wygrałem i gram gorzej albo żę pokerstars mi nie pozwala bo bym miał za dużo jak na jeden dzień ale to raczej nie o to chodzi. Miał ktoś coś podobnego bo chuj mnie boli jak po pierwszej serii wiem że w następnych i tak nic nie wygram.
pozdro
Ostatnio edytowane przez AndrzejGołota ; 21-10-2010 o 01:56
-
A to sie przypadkiem nie nazywa wariancja + brak wiary? Po co siadac do stolow z nastawiem wiem ze NIE wygram
W pokerze gra sie na ilosc w a wariancja da w long runie tyle na ile potrafisz ni wiecej ni mniej
-
Zacznij spoglądać w kasjera raz na 4-5 dni i odpalaj nowe turki tak żeby non stop mieć 6-8 odpalonych - wtedy bardzo trudno o bycie results oriented.
-
Nawet Phil Ivey nie będzie Ci wygrywał co kilka gier tych 180tek