białoruś jest też w najściślejszym czubie wygranych all-time na cashach wg ptr. tak więc czołówka (pierwsze miejsce jeśli pominąć monako i gibraltar w tamtym zestawieniu) w obydwu może nie być przypadkowa. obstawiałbym, że w wyniku ekstremalnych uwarunkowan ekonomiczno-polityczno-spolecznych, brak jest tlumów zwykłych szarych kowalskich którzy mogą sobie pozwolić na przegrywanie w pokera. więc po prostu grają ci co wygrywają. a wsrod nielicznych w tym spoleczenstwie bogaczy zapewne nie ma mody na pokera, szpanuje sie czym innym.
zresztą w zestawieniu cashowym (
Top Countries of of All Time | PokerTableRatings.com) podobnie mozna wyjasnic wysokie miejsca mołdawii, papui nowej gwinei, czy belize. reszta czołówki to typowe miejsca pobytu modne wśród megagrinderów ze względów podatkowych/klimatycznych, takie jak malta czy tajlandia