Turniej 70zł 1r1a (wziąłem sobie double stack, już po fazie addon).
Blindy 100/200 ante 25 z tego co pamiętam. Mój stack około 12k, stack przeciwnika podobny.
Foldy do mnie na btn mam A5s, gram std za 500, sb call, bb był na sit oucie.
Flop K36r. Przeciwnik czeka, ja też czekam.
Turn to 3, przeciwnik bet około 1k, ja call gdyż uznałem to za zwykły stab puli i A-high może to być dobre.
River to K, przeciwnik gra za około 3k, calluję po chwili.
Pokazał 8-high (nie wiem co dokładnie).
Przeciwnik to dobry gracz, z którym jednak mam małą historię. Wiem, że w przypadku gdy bb jest na sit oucie będzie bronił blinda praktycznie z atc.
Jednak generalnie ponoć to jest murek (o czym nie wiedziałem do końca).
Mniejsza o turn, co sądzicie o river? Co tutaj robicie na river? Na co Wam w ogóle wygląda linia przeciwnika, bo mi w sumie na nic?
Opcje u przeciwnika:
a) ma Kx i liczył na c/r na flopie, nie było okazji więc betuje turn
b) ma 8x, 3x
c) pary 44-77, tyle że nie wiem czy by to bił na riverze bez pozycji (nie jest to chyba mądre)
d) nie ma kompletnie nic na tym boardzie (dawałem tej opcji ponad 50%)
99+ odpada ze względu na pre imo.
Po rozdaniu zostałem zjebany przez gracza, na co oczywiście leję pytam tylko jak Wy widzicie tego typu calle. Dla mnie to był easy call szczerze mówiąc.