obydwa filmy masakra
obydwa filmy masakra
Ja Ciebnie nie rozumiem anoxic,
ja bym tego dziada po prostu odepchął, jak ważył sto kilo, to bym po prostu wbiegł na niego i go staranował, rower zabrał i spierdolił
co ty w ogóle tam przez pół godziny robiłeś
rower nie ma żadnej rejestracji, on nie ma twoich danych osobowych, świadkowie także, co ty tam robiłes przez pół godziny????????????
niby jestes pokerzysta, a władowałes się w sytuacje ev-, trzeba było allina zapierdolic z drawem i gość by spasował, nawet jego silny układ w postaci Twojego roweru szybko by pękł w konfrontacji z rozjuszonym jak dzik, anoxicem!, na taką agresję każdy pasuję, szczególnie, że gość nie miał na Ciebie żadnych readów
teraz to tylko pozostaje nękanie go, jesteś studentem, masz dużo czasu to działaj, rozpierdalaj mu wszystko po kolei co się da.
Ostatnio edytowane przez byczydzien ; 28-05-2010 o 09:23
komentarz mojego kumpla
"to jeden z tych rowerzystów - faszystów?" Też bym najebał takiego rowerzystę"
w sumie dziadek Ci dobrze pocisnął, miałeś pecha, że trafiłeś na społeczniaka-cwaniaka.
byczydzien: zastanów się dokładnie, serio uważasz że bójka, wzięcie na siłę mojego roweru oraz ucieczka z miejsca zdarzenia z centrum Katowic w obecności ponad setki świadków to było najlepsze wyjście?
Gdyby to było na uboczu to spoko, chętnie bym na takie coś poszedł od razu -- no ale nie było.
a filmy miazga
Ostatnio edytowane przez anoxic ; 28-05-2010 o 12:22
Moze nie rozjechaleś ale pewnie sie obruszył ze jedziesz pod prąd i ze on na pasach, a ty mu spierdalaj dziadu i sie zeźlił na gówniarza i zabrał rower
Jakoś ciężko mi uwierzyć, że jedziesz rowerem ulicą załóżmy 20km/h i on bez żadnej wymiany zdań nagle cie dogonił i zrzucił z roweru.
Ostatnio edytowane przez bilson ; 28-05-2010 o 13:23
byczydzien: zastanów się dokładnie, serio uważasz że bójka, wzięcie na siłę mojego roweru oraz ucieczka z miejsca zdarzenia z centrum Katowic w obecności ponad setki świadków to było najlepsze wyjście?
myslisz, ze kogos to obchodzi? masz napisane na twarzy swoje dane? na rowerze?
jak jechałes pod prad bylo jasne, ze dostaniesz mandat, na co liczyles?
Widział że jadę pod prąd, do pasów miał trochę jakieś 15m więc nie dało rady żebym go potrącił na pasach, postanowił więc wybiec na mnie na ulicy "na której nie miałem prawa jechać a on miał prawo przejść kiedy mu się podoba (w jego mniemaniu)". Tak to dokładnie było, żadnej wymiany zdań nie było wcześniej. Jadę sobie spokojnie widzę pasy przede mną ale nikogo na nich nie było. Na krawężniku rownolegle do którego jechałem tylko ten gość stał i jak byłem na jego wysokości to specjalnie wbiegł mi na rower zrzucając mnie z niego. Nie było to na pasach.
czerwony gość to dziad z dzikiem wyskakujący z chodnika na mnie specjalnie (zarzucałem mu to przy policji i nie zaprzeczał nawet)
Ostatnio edytowane przez anoxic ; 28-05-2010 o 14:01