-
to zapraszam do wrocka na impreze potem skoczymy na gokarty
I Runda DRIFT OPEN
/ 22 - 23.05.2010r. /
Serdecznie zapraszamy wszystkich zawodników oraz adeptów driftingu do wzięcia udziału w I Rundzie DRIFT OPEN, która odbędzie się w dniach 22-23.05.2010r. na torze przy ulicy Rakietowej we Wrocławiu.
Zapewniamy jak zwykle luźną, przyjazną atmosferę, ciekawą, techniczną trasę i mnóstwo upalania na treningach.
Jednocześnie przypominamy, że zawodnicy bez licencji PFD mogą na naszych zawodach zdobyć punkty w ramach Pucharu Polski, które będą im potrzebne do jej uzyskania.
Do zobaczenia we Wrocławiu!
Formularz zgłoszeniowy dla zawodników oraz formularz akredytacji foto-press na: http://www.drift-open.pl
/ Formularze zgłoszeniowe będą aktywne do 20 maja /
HARMONOGRAM ZAWODÓW:
22 maj 2010 ( Sobota ) - dzień bez publiczności
08.00 - 15.00 ; Rejestracja zawodników biorących udział w treningu/zawodach.
10.00 - 15.00 ; Trening
15.00 - 15.30 ; Briefing przed kwalifikacjami do TOP 32.
15.30 - 18.30 ; Kwalifikacje do TOP 32
23 maj 2010 ( Niedziela ) - turniej
08.30 - 9.00 ; Briefing
10.00 - Otwarcie bram dla publiczności.
09.00 - 12.00 ; Trening / Drift Taxi ( tylko TOP 32 )
12.00 - 12.30 ; Briefing / Otwarcie zawodów
12.30 - 13.30 ; Kwalifikacje do TOP 16 ( pojedynki w parach )
13.30 - 14.30 ; Drift Taxi
15.00 - 16.30 ; TOP 16 ( pojedynki w parach )
16.30 - 16.45 ; Dekoracja zawodników, wręczenie nagród.
Koszt wpisowego dla zawodników: 200 zł
Bilet wstępu: 15 zł
/ Bilety wstępy sprzedawane będą w dniu zawodów /
Dzieci do lat 12 wstęp bezpłatny.
Kontakt z organizatorem:
tel. 600 956 669 - Piotrek
gg. 4056360 - Też Piotrek
W dniu zawodów na terenie toru będzie catering oraz bezpłatny parking dla widzów
-
Chetnie bym wpadł ale moja luba bedzie miała sesje a bez niej ani rusz Bierzesz udział? I tanio i fajnie sie zapowiada. Nie jak porażka na jaką sie wybrałem ostatnio ;/ http://www.scigacz.pl/Modlin,2010,cz...nek,12672.html
Pojechaliśmy w sobote żeby w deszczu posmiac sie przez chwile i zapłącić za bilety. Nic nie zobaczyliśmy za bilety nikt nie oddał;/ Kompromitacja
Ostatnio edytowane przez kirkblade ; 06-05-2010 o 15:34
-
nie nie, nie biore udziału. nie mam czym poza tym to impreza dla zawodowców, ja mam odwagę jedynie na amatorskie zabawy gdy nie ma zbyt dużo ludzi przed którymi mógłbym sie skompromitować na tle zajebistych wymiataczy....
edit: czytam o tym modlinie... niezła masakra...
edit: wrocławski tor na rakietowej nie jest niestety najlepszym miejscem na imprezy driftingowe, tor jest wąski i poza jednym duzym rondem z szerokim wyjściem to tak naprawde nie bedzie tam długich driftów. tor jest mały, wolny i techniczny, ale i tak warto pojechać powąchać spaloną w szczytnym celu gume poza tym odbyło się tam juz kilkadziesiąt rożnych imprez motoryzacyjnych i nie powinno być takich wpadek jak na modlinie
Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 06-05-2010 o 16:12
-
Niektórzy podchodza do tego tak że za 200 zł maja kupe zabawy. Ale brak sprzetu to dobra wymówka. No to konkret pytanie.
Ile trzeba mieć kasy żeby kupić fajne autko z napedem na tył i żeby rwało kapcia nadawało sie do driftu. Wystarczy kupić autko z dużym silnikiem (jaki silnik to duży?)? Trzeba cos przerabiać? Fajnie żeby po mieście też mozna nim było polatac.
A jakie autko trzeba kupić żeby dawało rade na 1/4. Czy są modele których sie nie przerabia? Naprzykłąd Jaguary maja duze silniki i nie są super drogie (mówie o starych . Czy nie przerabia sie ich bo cieżko je przerobić i jest piekielnie drogo? Czy poprostu ja mało widziałem?
http://moto.allegro.pl/item102324775..._0_anglik.html przykład na szybko. 3 litry do driftu powinno dać rade? Myle sie?
-
Fajna fura, szkoda że do klepania jeszcze.
-
co do wyścigów na ćwiare to sie nie wypowiem. nie znam sie i nie kręci mnie ten sport. nuuuudy.... ziewanie....
ojej , kirk.... jaguara? do driftu? hihii...
co do dżaga z foty to nie wiedzialem , że silniki 3.0 miały. 2.9 , 3.2 , 3.6 ale 3.0? hhmmm... nie chce mi sie grzebać w necie ale chyba takiego nie było. takiego XJ6 (dokładnie w tej budzie) z silnikiem 3.6 ma mój friend. to trzecie auto w rodzinie i jest tak traktowane (niedzielne przejażdżki) i do niczego wiecej sie to auto nie nadaje. czesci są drogie, ciężkie do dostania.
a używanie go do driftu? nieporozumienie. po pierwsze te silniki są za słabe. mają za niski moment obrotowy a po pierwszym treningu driftu silnik rozleciałby sie w drobny mak. poza tym to koszmarnie ciężkie auto do tego za długie. oczywiście na siłe można dżaga przygotować do driftu ale wielkim kosztem a i tak nie będzie to tak śmigać a inne auta.
a jaka jest najtańsza recepta na driftowóz? bardzo prosta. kupujesz bmw E30. ważne by buda buda była zdrowa a nie zżarta przez rdze. stan silnika, zawiechy itp nie ma znaczenia. taką bete kupisz za max 2k np: http://moto.allegro.pl/item102919082...00_szpera.html ta ma nawet niezbędną do driftu szpere 100% więc już jest jeden problem z głowy.
potem taką bete oddajesz na warsztat. trzeba przygotować bete do driftu: wywalamy silnik i wstawiamy silnik 3.5 ze starej beemki serii 7 np: http://moto.allegro.pl/item101925255...m30_tanio.html lub http://moto.allegro.pl/item102466876..._km_1997r.html silnik 3.5 starszej konstrukcji to minimum by auto mialo minimalną moc do driftowania. idealny byłby silnik z M3 E36 np: http://moto.allegro.pl/item100410892...30_e36_z3.html silnik 3.2 z M3 to już prawdziwy monster. na filmikach z treningu driftu na rakietowej na moim koncie na u2be widac najczesciej czerwone E30 - tam wlasnie jest taki silnik. ale to nie wszystko, trzeba zadbać o wagę auta, wiec wywalamy wsio co zbędne , wkładamy fotel kubełkowy (konieczność!!!) fajnie byłoby wspawać klatkę, trzeba też zrobić negatyw , specjalne sprężyny, amory itp, rozpórki i inne drobiazgi. kumaty mechanik powinien sobie z tym wszystkim poradzić a całościowy koszt zmontowania takie auta powinien się zamknąć w kilkunastu tysiącach w zależności od skali przeróbek. można też polować na allegro na gotowe auta do driftowania. czasem pokazują sie naprawdę fajne bety. http://moto.allegro.pl/item102922471...35i_drift.html http://moto.allegro.pl/item102922328...35i_211km.html
ale jedyną sensowną propozycją w tej chwili na allegro jest: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12779792
czytając zakres przeróbek jest to naprawdę auto warte tych pieniędzy
edit:
jeśli to za drogo a na początek chcemy sie tylko troszke pouczyć to można zacząć od czegoś takiego
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C12802943
ale trzeba pamietać, że ten silnik będzie jednak miał kłopoty z płynnymi ślizgami na szorstkiej nawierzchni, bo to troszke za mało mocy. ale na początek zabawy powinno być ok
Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 06-05-2010 o 19:16
-
sorry, że się wtrącam, ale..
[film stary, ale jary..]
edit: dobry motyw zaczyna się chyba od 5 minuty
Ostatnio edytowane przez kapelusznik ; 06-05-2010 o 20:50
-
Ok ale czemu swapować? Czemu płacic za drugi silnik, za wyjęcie starego włożenie nowego? Nie taniej jest kupić fure z dużym silnikiem?
I co oprucz BMW nadaje sie do takiej zabawy?
-
-
Subaru wyjdzie drogo bo to fajnej zabawy w drifting potrzeba odłączyć przedni napęd. Choć są takie wydumki to Imprezę polecałbym do rajdów.
Jeśli nie E30 to może być Łada 2107 lub Fiat 125p tylko tu też trzeba robić swap raczej. Do zabawy każdy jest dobry kuzyn bawi się w rajdy i kiedyś miał kilka 125p potem e30 by w końcu przesiąść się do E36 najpierw 2,0 teraz M3 z anglii bodajże. I trzeba przyznać, że każdy z tych samochodów nie będzie drogi, a da mnóstwo zabawy