Jack mówi matce że będzie u niej za kilka godzin, po czym jedzie po syna(pomijam fakt że go ma
) i wraca znowu rozmawia z matką i mówi synowi że będzie za godzine spowrotem (rozumiem że w godzine wyrobi się do matki i spowrotem), chyba wpadka scenarzystów i pomyłka w dialogu, bo gdzieś zgubili te pare godzin.(bo droga po syna nie zajęla mu paru godzin, a wszyszedl po niego zaraz jak skończył rozmawiać z matką )Moze i sie czepiam ale ten serial jest taki ze kazda rzecz moze okazac sie bardzo wazna