mówię Ci/Wam, na Unibecie praktycznie nikt nie rozgrywa agresywnie combodrawów, to jest bardzo specyficzny room. tutaj ludzie uwielbiają agresywnie płacić za drawowanie
niż np. 3betować cbeta na flopie.
dlatego jak widzę tutaj akcję, jak się 5betują (oczywiście miniraisami, bo jak inaczej
) na tęczowym flopie czy turnie, to to muszą być 2 sety. albo jak ktoś zobaczy trzecią kartę w kolorze to już jest przekonany, że rywal ma flusha i check-calluje swoje dwie pary do końca. nie wiem czy to specyfika roomów głównie znanych z bukmacherki i ludzie sobie grają dla jaj (?).
w sumie powoli mnie to nudzi, zysk zyskiem, no ale... na FTP mam drugiego rolla do gry MTT i sitów, ale może się przerzucą na kesza tam, choć na pewno szok kulturowy byłby spory
mój zapamiętuje każde stakowanie
bo gram 4-6 stołów