8osobowy turniej sng o małym wpisowym o strukturze typowej dla MTT turbo (10k na start zaczynajac od blindów 25/50 po 20minut).
W chwili rozdania blindy wynosiły 300/600 ante 50. Gość na UTG podbija do 2000. Ogólnie jest on znany z grania ze wszystkim, głownie kart suited, mało chętny do blefowania. Do mnie siedzącego na CO same foldy i dostaje czarne AKo. Grając tego dnia prezentowalem gre bardzo tight czekajac poprostu na okazje do ewentualnego podwojenia. Decyduję się na podbicie do 6000. Wszyscy fold do poprzedniego agresora. Jego stack wynosił ok. 20000, mój natomiast ok 14,5k. On oczywiście calluje i we dwóch ogladamy flopa: A76 w kierach. UTG odstukuje check, ja mając top pare z top kickerem, robie cont bet za 7,5k. On odpowiada all inem.
Co powinienem zrobić?
Przed flopem obstawiam, ze napewno nie ma pary (jakaś dziwna czutka, pewnie ze wzgledu na to, ze gralem z nim wiele razy i wiem, jak zachowuje sie, m.in. betując, gdy ma pare na rece). Biorąc pod uwage, ze zaliczyl on double up pare rozdan temu, mogł sobie pozwolic na bardziej agresywna gre i czesto otwieral podbiciami. Kazde Ax wchodzilo w gre. Dwie pary z flopa zwykle bił, tak więc jego check na flopie wykluczal poniekąd jego dwie pary. Jego instant all in, po moim becie zasugerowal mi, ze pewnie albo drawuje z kierem, albo juz trafił kolor.
Jak się rozdanie zakończyło napiszę poźniej, jak poznam Wasze opinie na ten temat.
ps. moj pierwszy post tego typu, wiec proszę o wyrozumiałość
wisnia.