-
a jak grałeś te karty slow play czy normalnie
-
hej
akurat w tych przypadkach nie bylo sensu slowplayowac bo mialem stolik samych calling station nie wiem czy grasz limita ale na tych stawkach jest naprawde duzo osob ktore calluja do rivera zawsze i ze wszystkim ,na nich wlasnie trace najwiecej kasy a powinno byc na odwrot, zauwazylem ze z graczami tight wychodze na + a jak siade do stolika maniakow gdzie na limit 1-2 sa pule po 20$ srednio to zawsze jestem w plecy chocbym gral tylko AA, KK i QQ ,chyba jakas klatwa
-
oj sorka :?
nie zauważyłem magicznego słowa limit :?
to zupełnie zmienia postać rzeczy,ja osobiście nie gram limita właśnie przez takie granie przeciwników, na NL jest normalniejsza gra :wink:
dobra rada przenieś sie na NL :wink:
-
dla mnie granie limita, to jak zupelnie inna dyscyplina sportu...
-
nienawidze limitu
jak to tu odrozniac czy ktos podbil bo :
a) ma seta
b)ma 2 pary
c)ma top pare
d)ma inna pare
e)dopiero dobiera do czegos
Tutaj trzeba albo mega dobrze znac przeciwnika albo dobrze losowac czy top para to juz jest na call czy nie
Ale nie gram limitu wiec moze sie myla, chociaz watpie
-
heh no normalnie nie mam pytań
gram w omahe na Boss media,goscie callują na 4 odsy,pomimo tego ze na turnie udaje mi się zgromadzić ogromnego pota ich to nie przeraża i wchodzą
powinienem to umieszczać w slodkich wspomnieniach,tylko niestety river przynosi im tą wymarzoną karte
ja rozumiem ze raz tak przegrywam na jakis czas ale nie w co drugiej parti kiedy agresywnie rozgrywam jakiś tam konkretny uklad
9oczywiście najleprzy w danym momęcie
podam przyklad najbardziej perfidnej porażkia ja jakies 90$ gracz numer 1 podobnie cos kolo 90$ gracz numer 3 jakies 20$
mam ładną ręke JJQK(KQs załóżmy że d nie pamiętam dokladnie)
Flop Tx Jd 2x
nie było raise przed flopem,gracz numer1 raise o pota coś koło 3$ ja reraise 8$ gracz numer3 call tamten(myśli,myśli i call)
turn:
Ad(pamiętam dokladnie bo nie dość że mjalem strighta open flusha i seta to jeszcze moglem dobrać do royalla
i co robi gracz numer1????
raise o pota ja reraise all in
gracz numer 2 call
river A
gracz numer1 pokazuje AA
gracz numer 2 TT 22
reasumując w całej tali byla 1 karta która dawała gościowi zwycięstwo i weszła
pomijając wszystko gośc przy stole jakiś jego przydupas napisal do niego ale rozwaliles tą rybe
a tamten dodal że to przeciez polak
a ten drugi:no mowie ze polacy to ryby
ależ ja bylem wściekły
ale chodzi mi o to że nie proporcjonalnie często przegrywam uklady w ktorych mam olbrzymią albo znaczną przewage do rivera
może faktycznie trzeba zacząć grać pasywnie i czekać do końca,tylko co ja wtedy zarobie?????
-
statystyka z jednego dnia omaha pot limit :
9 razy mój nutsowy stright zostaje pobity przez kolor na river(all iny na turnie)
7 razy przez fula(oczywiscie alle na turnie)
12 razy set z flopa agresywnie rozgrywany przegrywa na river
6 razy mój nutsowy kolor zostaje pobity przez fula na river
a i na koniec set Asów v setK z all inami na flopie zostaje pobity przez karete na river
oraz set Kv set 2 alle na flopie z karetką na river
dzien na szczescie na niewielkim minusie raptem 20$,a i najciekawsze porażka dzisiaejszego dnia: mam AAxxss jeden gostek raisuje o pota ja dokladam tak ze pula na flopie to 12$(gramy w 4)
na flopie mam flusha,nutsowego zresztą. ja check pierwszy raisujacy raise o pota drugi fold 3 reraise all in ja all in 1 gracz all in gracz numer 2 mjał flusha na J,1 pokazał fula,ale co jest najsmieszniejsze w momęcie weiscia all in nie miał nic a o pota podbil z 66 44 turn dal pare na flopie river to 4
chyba zaczne pisać na chacie jak pewien idiota który z pierwszej pozycji zagral alla za 27$ (holdem nl 100) gdy 2 graczy dało call:Ho Ho Hojeden z nich mjał AA 2 KK a ten co zagral alla 72of,zeby bylo smieszniej po tej parti miał już prawie 80$,może tak trzeba bo wtedy ma sie szczęście,choć mi wystarczyloby tylko nie mieć pecha
Mam nadzieje ze wkońcu wróci do mnie statystyka bo kolejny dzień mam zmarnowany
-
Nie jest tak zle zboku odrobiles 34 bad beaty i zakonczyles dzien na minusie -20 . Ja juz bym byl chate i sasiada do tylu :P
-
nie,nie
ja gram zawsze z pelnym buy inem a większosc tych zdarzen byla z shortami co mieli po 15$ czy 20$
zdjołem 2 ogromne pule i dlatego wyszedlem na malym minusie
tylko poprostu krew mnie zalewa jak 3 godzinny utarg trace w 3 rozdaniach po kolei,a gosc mi pisze sory daw
a i gram jeszcze ciągle bo mimo wszystko wcześniej dużo zarabialem,i licze że ZŁOTE CZASY wrócą.
-
ewntualnie niektore były połowicznie perfidne bo co prawda short wygrywal ze mną ale ja wygrywalem z gostkiem co mjal podobną ilość kasy co ja,tylko 2 razy przegrałem calego buy ina raz na karetke raz na strighta gdy weszla karta na kolor ale nie ten co byl na flopie a ktorego mozliwoscpojawiła się na turnie(bo mialem dwie karty w kolorze tylko niższeale poprostu nie są dzilem ze gostek moze do tego ciagnąć
a tak to mniej więcej wygląda tak:
dobiljam do 100$ ,spadam do 90,70 50 do góry o 30 spadek 20 do góry 50 spadek 30
p.s. jedyny bezpieczny sposob zarabiania w omaha na bossie to dopasc goscia z niższym setem albo jak do koloru ciągnie ktos z dużą iloscią pieniędzy i spasuje na turnie