Sa osoby ktore zyja z totolotka i zakladow bukmacherskich.
Rozumiem ze jak maja +EV w multimulti to nie hazard ?![]()
Sa osoby ktore zyja z totolotka i zakladow bukmacherskich.
Rozumiem ze jak maja +EV w multimulti to nie hazard ?![]()
Dobre pytanie Wolandmoze oni tak zyja od miesiaca;p
Myślę, że dłubanie w nosie wejdzie jako gra hazardowa w nowelizacji, albowiem jeśli nie używamy lusterka to jest to gra z niepełną informacją. Zostanie, więc pewnie potraktowana jak poker.
Napisałem, że to "mniej więcej 75 %" więc może to być też np. 80 lub 70 %. Obliczyłem to bardzo prosto - tak naprawdę najbardziej agresywna gra opłaca się na pre flopie, potem karty zaczynają grać większą rolę, a jako, że faza pre flop to jedna z czterech kolejek w rozdaniu, jest to ok. 25 %. Nie trzeba być geniuszem żeby na to wpaść. Moja jedenastoletnia córka by to nawet zrozumiała - więc proszę nie mówcie tylko, że tego nie rozumiecie.
Widzę że jesteś na tym samym poziomie intelektualnym co Twoja córka...
Tak się spytałem bo wiesz, ja również to policzyłem. I wg. moich obiczeń dla sensownych próbek danych "zawartość szczęścia" w pokerze jest bliższa 7,5% a nie 75%. I co gorsza, wraz ze wzrostem ilości rozegranych rozdań coraz bardziej zbliża się do zera.Hint: współczynnik zmienności.
Aha, czyli gdy gramy na shortstacku i gdy nasze decyzje ograniczają się tylko do all-in or fold preflop, a więc mamy tylko jedną rundę licytacji to "zawartość szczęścia" wynosi już 0%?Czy może 100% tak jak to wcześniej napisałeś? Dla przypomnienia: jdx