-
Wlasnie rozmawialem telefonicznie
Niestety maja tylko 5 stolikow.
Rejestracja przez siec nie jest wiazaca - liczy sie ten kto wplaci
zaproponowalem ze mozemy zrobic liste kto i kiedy z nas chcialby grac
a laczna kwote buy-in przelac na konto celem rezerwacji miejsca
dodatkowo podkreslajac ze moze nas byc ok 30 osob,
zaproponowalem aby poszukali dodatkowych stolikow
osoba z ktora rozmawialem ( znala jezyk polski )
obiecala ze sie zorientuje czy tak mozna i co z dodatkowymi stolikami i do mnie oddzwoni
wiec narazie - czekam na odpowiedz
jak tylko dowiem sie wiecej dam znac
-
to co ta za mistrzostwa z 5 stolikami?!?!?
-
w sumie dobre pytanie
nie omieszkam spytac skad pomysl na nazwe
skoro takie skromne warunki
-
Coś podejrzanie mi ta Litwa wygląda :?
Widząc, że w Sebastiana wstąpił zapał organizacyjny i chęć zmontowania jakiejś grupy szturmowej, sugerowałbym by pomyśleć jednak o Londynie - czasowo jest to bliżej niż na Litwę, samolot kosztuje dosłownie kilka złotych więcej, miejscówek do grania do wyboru do koloru, nie tylko Gatszot, codziennie kilka turniejów z przeróżnymi bajinami... Co myślicie?
pzdr.
Chris
-
Ja sie pisze na wyjazd do Londynu o ile bedzie to po 25 maja.
-
eee, po 25 maja... wtedy to tam już sami gracze z forum będą a autochtoni będą nam drinki przynosić 8)
pzdr.
Chris
-
A moze Wieden , wyjazd do CCC ? codziennie fajne turnieje
-
no właśnie nie wiem czy są takie fajne bo z niezrozumiałych dla mnie powodów Austriacy kochają pot limit, dealer's chioce itp. - NL holdem freezout to tam rzadkość. No i dla każdego kto nie mieszka w południowej Polsce Wiedeń jest znacznie dalej niż Londyn, do którego samolot leci 2 godzinki...
...co oczywiście nie znaczy, że nie możemy tam wyskoczyć. Chodziło mi tylko o to, że jak Sebastian chce zrobić wyjazd masowy to niech na celownik weźmie Londyn :wink:
pzdr.
Chris
-
Z tym londynem to fajny pomysł. Maj jest dobrym terminem bo można by było wcześniej kupić tanie bilety lotnicze i pewnie byłoby wtedy więcej chętnych. Byłaby niezła zabawa
Carlos
-
No no, jeszcze troche zapały i Las Vegas, a przynajmniej Atlantic City
A tak poważnie to weekend w Londynie całkiem dobry pomysł!