Głośno nikt tego nie potwierdzi ale mała liczba "płaskich" rozdań budzi oczywiście takie wątpliwości.
Głośno nikt tego nie potwierdzi ale mała liczba "płaskich" rozdań budzi oczywiście takie wątpliwości.
No własnie o to mi chodzi, że jesli cała sala gra te same ręce to też ktoś może mieć szczęście. Np. gość ma 5 pików (z asem) na łapie i 3 (z królem) na stole. Brakuje mu dziwki. Więc może:
1) impasować w jedną stronę
2) impasować w drugą stronę
3) Pojechać z góry licząc że dziwka jest u kogoś druga
jezeli dobrze trafi, którąś z powyższych opcji dostanie maxa.
Wyeliminowanie przez sędziego rozdań "niesprawiedliwych" mogłoby wykluczyć takie rozdanie, albo zasugerować rozgrywającemu, że sędzia np tak rozłożył rozdanie że dziwka jest u gościa który się w licytacji pierwszy odezwał więc ma ponad 12pkt (zakładając że nie gra "silnym pasem") Takie absurdalne "usprawiedliwienie"