Słodkie wspomnienia czyli anty-gorzkie żale :-)

[Kirek]

Założyłem ten temat dla równowagi do gorzkich żalów gdzie ostatnio Soprano marudzi praktycznie z każdą kartą :P

PokerChamps 0,25$/0,5$ NL
Mam AKs i robię raise do 1,5$. Jeden kolo reraise do 5$ i flopa oglądamy w dwójkę.
FLOP: T8T (kolory nieistotne)
Ja: check
Kolo: za wszystko co posiadam 12$
chwila zastanowienia i robię call
TURN: 9
RIVER: A
odkrywają się karty kolesia i ... KK :twisted:

Po jego reraise preflop na 80% byłem pewny że ma parę a jednak nie odpuściłem i tym razem się udało 8)

[Goral]

Haha! Niedlugo zobaczymy opis tego kolesia w gorzkich zalach... ej Kirek Kirek runner z Ciebie

[Kirek]

No co jest panowie, nikt z Was nie szaleje :twisted:
Dzisiaj miałem podobną sytuację do tej wczorajszej tylko że w turnieju.

InterPoker
Texas Hold'em No Limit (150/300)
Mam 6170, jestem rozdającym i mam A :diamond: K :diamond:
Dochodzi do mnie przebicie do 1500 wchodzę i zostajemy w dwóch.
FLOP: 8 :club: 2 :diamond: 8 :heart:
Koleś allin za 3176, wchodzę i w nagrodę widzę karty kolesia J :heart: J :club:
TURN: 7 :diamond:
RIVER: 3 :diamond: :twisted:

Ostatecznie turniej zakończyłem jako 10 na 192 graczy :P ale przy stoliku finałowym nie usiadłem gdyż odpadłem w tym samym rozdaniu co gracz z 11 miejsca :?

[Soprano]

A to ja się wpisze tez tutaj
chciałem sie odbić za tamto 100 miejsce poprzednio (99płatnych) i znów zagrałem TURBO 5$ na PS

na poczatku dostaje KK

przdemna gość raise, ja re raise, trzeci rereraise, czwarty call
pierwszy re re re raise to all in
ja do swojego all ina, podobnie tamci dwaj

QQ vs KK (moje) vs AA vs AQ

flop 894
turn J
river K 8)

ostatecznie w końcówce było troche nerwów, miałem kasy na 3 ante a było około 108 w grze - 99 płatnych... ale nieoczekiwanie wzrosły blindy a co za tym idzie i ante. No i gdy miałem 193 ante było 200 i niestety przedwczesne all in. A ze w grze zostało 100 graczy myśałem ze z takim wynikiem znów ukończe na zaszczytnym 100 miejscu, ale się nie udało

Dealer: $oprano finished the tournament in 99th place

Soprano

PS. Juz w gorzkich żalach nic nie piszę bo widzę, zę Ľle rozumiecie moje tamtejsze wpisy... :roll:

[barlogos]

PS. Juz w gorzkich żalach nic nie piszę bo widzę, zę Ľle rozumiecie moje tamtejsze wpisy... :roll:

Aj tam przesadzasz ,poprostu lekko podśmiechuja z twojego pecha,powodzenia

pozdrawiam

[Soprano]

PS. Juz w gorzkich żalach nic nie piszę bo widzę, zę Ľle rozumiecie moje tamtejsze wpisy... :roll:

Aj tam przesadzasz ,poprostu lekko podśmiechuja z twojego pecha,powodzenia

pozdrawiam

nie o to chodzi... często czytam "marudzi" a to nie o to chodzi.... :roll: swoją droga miałbym piekny wpis tam, ale dałem sobie spokój... :roll:

Soprano

[BlaCha]

haha... co to za dąsy :twisted:

dawaj te gorzkie żale, bo przyjemnie się czyta że inni też przegrywają takie magiczne rozdania 8)

[Kirek]

Soprano nie chciałem Cię obrazić , pisz jak najwięcej 8) ja będę dla odmiany marudził tutaj :wink:

[Anonymous]

a ja pochwale ludzi z Pacifica

Jako ze dzis mam wolne, zagralem sobie wczoraj turniej 20k gwarantowane, majac ponad 10k (srednia ok. 5k) zetonow (78 players left) dostalem KK na reke. Skonczylo sie all-inem przed flopem, a gosc mial AA. Zostalo mi w tym momencie troche ponad 2k....Walczylem o przetrwanie, bo 50 miejsc platnych (50 miejsce ladnie platnych)....
Po przejsciu blinda zostalo mi mniej niz na 1 blinda i 9 left...i w tym momencie stolik zaczal mi kibicowac :lol: Chyba 5 graczy, zaczelo grac podemnie grajac kazda reke, maksymalnie wolno w ten oto sposob zajalem 48 miejsce 8)

Wiec jeszcze raz podkresle, bardzo sympatyczni gracze na Pacificu

pozdrawiam
ownerek

[Marian]

Jako, że też mam dziś wolne :shock: pozwolę sobie zganić, sympatycznych skąd inąd forumowiczów, którym nie chce się logować przed napisaniem posta. :wink: