Filmy

[jaco]

Trylogia Pusher z rewelacyjnym Madsem Mikkelsenem - porządna dawa mocnego kina.

[Oskarek89]

Miłość Larsa / Lars and the Real Girl (2007) - Galeria - FILMWEB.pl


xD nie wiem jak opisac ten film pierwszy raz w zyciu cos takiego widzialem
Mozecie to obejrzec xD i sami zobaczycie
Taki inny niz wszystkie

[Dave]

Inglourious Basterds - właśnie wróciłem z kina i muszę powiedzieć, że warto było czekać. Polecam

[sebkrol18]

Ja ostatnio ogladałem "Anything Else" Woody Allena i musze powiedziec ze bardzo mi sie podobał aczkolwiek film to zadna nowosc bo z 2003 roku

[Sugro]

Inglourious Basterds - właśnie wróciłem z kina i muszę powiedzieć, że warto było czekać. Polecam

Dokładnie film jest zajebisty! Wczoraj byłem w kinie. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją, że po pokazie ludzie bili brawo. Film jest świetny, polecam.

[tezapl]

nie wiem co widzicie w tym filmie
prosta, zwykla historyjka z bradem pitem
nic specjalnego

[warsaw]

tez bylem wczoraj na IB i polecam, milosnicy kina tarantino powinni byc usatysfakcjonowani

[jekus]

mnie tez się bardzo podobał naprawdę warto

[capodi]

Właśnie wróciłem z kina. Momentami mi się dłużyło (dziwne jak na Tarantino) ale też polecam. Pitt i Waltz świetni

[indy]

Zawsze ceniłem, i mimo wszystko dalej będę - ogólną opinię forumowiczów tutaj odnośnie filmów, bo jak najczęściej ktoś pochwalił jakiś film, a pod tą pochwałą trzy razy czytałem [+1] to oglądając w ciemno film jeszcze się nie zawiodłem... do dziś .

The Last House On The Left - nie słyszałem w ogóle o filmie nim nie przeczytałem tutaj opinii. Mocny, wstrząsający, że straszny, że przejmujący... Więc spodziewałem się naprawdę dobrego thrillera. Zaznaczę że filmów bardzo rzadko się boję... nie wiem czemu, to raczej nie chodzi o to że mam świadomość że z ekranu mi nic nie wyskoczy i babiy jagi nie istnieją, bo gdy gram w gry komputerowe horrory to nie jestem w stanie grać gdy jest ciemno lub nawet gdy jest jasno a ja jestem sam w pokoju . Silent Hilla przechodziłem z 3 tygodnie po to żeby przejść i prosiłem żeby ktoś ze mną był w pokoju, bo chciałem po prostu mieć tą grę odfajkowaną .
Z filmami absolutnie, przez ostatnie 10 lat to bałem się faktycznie może 4 filmów... (w tym Inwazja Pożeraczy Ciał z młodym Donalkdem Sutherlandem z lat 70, nie wiem czemu ale ten horror jest imho straszny ). Od lat gdy odpalam film o którym mówi się straszny po prostu śmieję się z niego... wole chyba obejrzeć durny przedurny film obyczjajowy, żeby poznać jakąś tam historię romansu czy czegoś tam, i się przy tym wynudzić, niż horror który nie pokazuje żadnej historii, który ma po prostu przestraszyć... bo i tak mnie wynudzi...

Płakałem ze śmiechu gdy moi znajomi umierali ze strachu na Krzyku. Banda rozwścieczonych nastolatków wzajemnie się morduje... 1/2 filmu to nawiązywanie akcji i gmatwanie kto to jest mordercą, 1/2 filmu to ganianie się po domu i tuż przed śmiercią pryskanie lakierem do włosów w oczy mordercy, żeby to mordowanie odwlec o kolejne 5 minut...

Płakałem ze śmiechu na Wiem Co Zrobiłeś Minionego Lata... Pamiętam że potem była parodia tego, ale chyba bardziej się śmiałem na oryginale... gania koleś w płaszczu z hakiem zamiast ręki po mieście i morduje tą samą bandę nastolatków z Krzyku, oczywiście nikt go nie widzi...

Umierałem ze śmiechu na Teksanśkiej Masakrze... To samo co w dwóch wyżej wymienionych filmach, tylko że trzeba było dźwięk wyłączyć bo przez ponad pół filmu słychać tylku ZIUUUUUUUM... ZIUUUUUUUUUUM... ZIUUUUUUUUUUUUUUM... AAAA, BRRRR.. BLAH BLAH... BRRR... ZIUUUUUUUUUUM... ZIUUUUUUM...

Zasnąłem na Zejście... ale ok, napity byłem...

Zsikałem się ze śmiechu na Oczy Mają Wzgórza... Remake Krzyku tylko że zamiast czarnej maski z białym ryjem pozakładali hełmy górnicze i sztuczne zęby podoklejali...

Zębowej Wróżki i Boogeymana już nie będę komentował...

IMHO od 15 lat horrory przestały istnieć... Nie wiem czy to ja wyrosłem, czy też hollywood się zmieniło że takie szajse wypuszcza, ale ja po prostu ostatni raz to "bałem się" gdy po raz piąty oglądałem Obcego 1, z 5 lat temu...

Ok, nie chcę za bardzo odchodzić od tematu... Napalałem się trochę na ten Ostatni Dom Po Lewej, głównie dlatego że nie pamiętam kiedy ostatnio rozczarowałem się filmem polecanym tu na forum... Ten nie dość że gorąco polecano, to wiele osób dodatkowo potwierdziło że dobry thriller, mroczny, okrutny, itp. itd... Nie obraźcie się na mnie, ale był wg mnie tak samo sztempowy, rutynowy i przewidywalny jak te wszystkie wcześniej wymienione, tylko że tutaj nie było nawet z czego się pośmiać... ani z KRZYKowej maski, ani z tego płaszcza rybaka z I KNOW WHAT YOU DID, ani tego kapelusza Boogeymana, ani nawet z ZIUUUUUUUUMMMM...

No offence

EDIT: W sumei jedno mi przeszło przez myśl. Muszę pochwalić głównych bohaterów. W tych wszystkich wymienionych wcześniej filmach, jak widzę że jakieś półpotworzyszko-półsadystyczłowiek-półzdechne gówno goni główną bohaterkę, już kurwa już kurwa ma ją zabić, co zrobił z 10tką jej przyjaciół, to ta gdy znajdzie gałąź/lakier/wałek/butelkę walnie oprawcę żeby zyskać pięć sekund for przed następną ucieczką, i już mu wali w ryja na co ten pada i jest przez chwilę bezbronny, to ta spierdala zamiast dobić chuja, to sam automatycznie odcisk mi na kciuku wyskakuje bo już wie że będę przełączał...
Tutaj mądrze stwierdzili żeby najebać bandziorom za w czasu