-
Nie grywałem dotąd ani zbyt wielu satelit ani w ogóle turniejów rebuy, ale postanowiłem spróbować zagrać w jakimś niedużym evencie offline i przeznaczyć 180€ na satelity.
Chodzi mi o eventy z pakietami rzędu €1000 buyin + €500 na travel, czyli w granicach €1000-2000 za pakiet. Struktura satelit do trzech eventów, które mnie interesują, wygląda tak:
€2+0,20 R/A => €20+2 => €160+10 => €1600
€3+0,30 R/A => €20+2 => €100+10 => €950
Pierwsze kroki są R/A, potem już freezeout. Jako, że za moje €180 miałbym raptem 8 prób gdybym chciał zaczynać od drugich kroków, zdecydowałem grać od najtańszych satelit dając sobie w ten sposób więcej szans.
I teraz pytanie:
Jaką strategię najlepiej przyjąć w satelitach R/A?
Strategię gry ogólnie w satelitach znam, strategię gry w R/A z grubsza i w teorii też (choć nigdy nie grałem). Pytam o strategię dokonywania R/A w satelitach, gdzie nie gramy o wygranie turnieju a jedynie o znalezienie się w miejscach płatnych. Tak sobie myślę, że:
- nie powinienem robić rebuy po stracie bankrolla: za nowe €3 lepiej zagrać od nowa w turnieju, gdzie dostanę stack taki sam jak wszyscy, niż robić rebuy gdzie dostanę początkowy stack, a średni stack w turnieju jest już wyższy.
- nie powinienem robić też początkowego rebuy żeby podwoić posiadane żetony, ponieważ wydanie €3,30 + €3 na podwójny stack powiedzmy 3000 żetonów plus potem wygrane alliny z kimś kto ma początkowy stack dadzą 4500 żetonów za moje €6,30. Za €3,30 w jednym i €3,30 w drugim turnieju i wygrane alliny w obu dostaję 6000 żetonów za €6,60.
- nie mam pomysłów na addon. Na pewno addon nie ma sensu jeśli nie jestem na pozycji pozwalającej na bezpośrednią walkę o miejsca płatne. Pytanie czy ma sens jeśli jestem:
a) chipleaderem
b) aktualnie na pozycji na granicy miejsc płatnych
Zerkam w zakończone już turnieje i zwykle bierze w nich udział 8-14 graczy i zbiera się pula na 2-4 wejściówki do kolejnego kroku. Wychodzi, że średnio jeden gracz płaci 1,8-2,2 buyina. Czy w związku z tym może w ogóle nie robić ani rebuy ani addon - wpłacać zawsze tylko 1 buyin, dzięki temu mieć overlay i liczyć, że uda się wygrać bez dodatkowych żetonów?
A może lepiej będzie zupełnie na odwrót: zawsze wydać trzy buyiny (początkowy rebuy podwajający oraz addon) i grając ostrożnie liczyć na utrzymanie przewagi w żetonach nad przeciwnikami - licząc, że mimo iż płacę 50% więcej niż przeciętny uczestnik turnieju, to przewaga jaką mam na starcie jest tego warta?
Będę wdzięczny za podpowiedzi. Nigdy takich turniejów nie grałem, domyślam się, że strategia R/A w satelitach może być zupełnie inna niż R/A w turniejach z klasyczną strukturą wypłat.
-
2 Pula całk.: $1758
3 Ilośc wszystkich żetonów: 3177000
4 Sztos przed add-on: 5000
5 wielkośc add-on: 1500
6 cena add-on: $1,00
7* Szacunkowy ROI: 1
8 EV przed add-on: $2,77 =4/3*2*7
9 EV po add-on: $3,60 =(4+5)/3*2*7
10 Opłacalnośc add-on: -$0,17 =9-8-6
Wpisz to w Excel i masz przykład jak szacowac wartośc rebuy/add-on.
* ROI=1 oznacza że jesteś graczem EV=0 w tym turnieju.
Nie uwzgledniłem tego że twoje ROI jest inne w zależności od wielkości stacka w stosunku do blindów.
Jeśli add-on zwieksza znacznie twoje M, to prawdopodobnie warto go wziac bez względu na opłacalnośc.