Witam,
Niedawno BM nareszcie pozwolił mi przejść na NL50, niestety jak często bywa po przejściu na wyższe stawki - ot zwyczajnie nie idzie tak jak powinno, czuję, że mam sporo braków, więc może ktoś zrobi szybką analizę i coś uda się poprawić. Generalnie muszę powiedzieć, że nigdy nie niszczyłem żadnych stawek z jakimś zawrotnym wynikiem, raczej przechodzenie na wyższe limity to było typowe "rzeźbienie". No ale chyba przyszedł czas aby poprawić swoją grę, bo zarabianie 1k$/miesięcznie z rake to nie wszystko
Główne statystki:
- na pewno strasznie niski fold vs 3bet (długo już z tym walczę i za cholerę nie mogę sobie z tym poradzić - fakt, że na nl50 często 3bet to miniraise ale mimo wszystko powinno być więcej, ile jest ok? 70-75%)
- 3bet% - 4,6% - też niski, ale jakoś średnio mi wychodzi luźniejsze 3betowanie, bo na tych stawkach często dostanę call, flop nie trafiony, robię Cbeta - dostaję call...i jestem w czarnej dupie
- turn Cbet 39,3% - nie mam pojęcia jak to powinno wyglądać, powinienem więcej odpalać 2barrela?
- check raise flop - 6,1% - jak z tym?
- zauważyłem, że mam problemy z rozgrywaniem par 22-99, gdy otworzę z wczesnej pozycji i dostaję 3beta od solidnego gracza to call w poszukiwaniu seta jest EV-, wiec jak to najlepiej rozgrywać?
Statystyki z poszczególnych pozycji:
Showdown winnigs
czerwona kreska zawsze była u mnie na minusie, ale to akurat chyba nie jest największy problem...
Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc oraz krytykę
Edit:
Wykres EV (tu chyba w sumie nie ma się do czego przyczepić...)
Steal - (chyba trochę za mały...)