Zamieszczone przez
MICHAL
Adrian, mój jedyny prawdziwy przyjacielu, bracie najbliższy, dlaczego dopiero teraz i w to takim miejscu dajesz znać, że masz jakieś problemy!?
Przecież wiesz, że bez względu na sytuację, zawsze Ci pomogę.
Mam nadzieję, że nie masz do mnie żalu o ten wpis powyżej.
Autor wątku, który jak widać niewiele, w zasadzie to można napisać, że nic nie wie o grze, pokerze i hazardzie, kręci aferę o jakieś grosze.
Więc chciałem dla beki, delikatnie zneutralizować atmosferę.
Pamiętaj proszę, że hazardowo Ty i ja jesteśmy na siebie skazani.
Jesteśmy dyszlami na śmierć i życie.
Bywaj zdrów i wracaj jak najszybciej do gry na żywo, bo gdzieindziej zmarnujesz sobie życie.
Pozdrawiam!
MICHAŁ