Przed finałowym stolikiem moim zdaniem taka opcja zdecydowania odpada. Za dużo to wprowadza problemów, a zysk z tego jest niewielki. W samym finale jako tako by się już dało takie coś zrobić, ale też jestem przeciwnikiem tego rozwiązania. Zbyt ciężko by chyba było utrafić jakiś złoty środek w liczbie rozgrywanych rozdań i zbyt duże ryzyko, że finał potoczy się zbyt szybko lub zbyt wolno. Żeby zażegnać sytuację, o której piszesz Pinio, trzebaby raczej bardziej trzymać się dyscypliny i zasad, które teraz są, niż szukać jakichś nowych.