-
Dlaczego Rumuni wstają tak wcześnie rano??
Żeby się mogli dłużej poopierdalać.
-
O Rumunach miszczostwo
a jak ktos sie wybiera na dyskotekę to ułatwie wam zadanie, zeby mieć pewność że się zaliczy :
- Pierdolniem w ślinę?
- Zakurwim dęsa?
- Podobasz mi się, nie spierdol tego.
- Aniołku bardzo się potłukłaś jak spadałaś z nieba?
- Zajebista jesteś dupa z ryja.
- Cześć maleńka, nawet nie wiesz jakie masz szczęście. Dzisiaj znów wyrywam.
- Zajebalem sie w tobie na chuj!
- Zajebałem się w tobie w chuj, będziesz moją szmatą?
- Kochom cie z coły pydy i chciołbym sie z tobom prowodzać
- Hej bejbi, wijesz się jak liana i tak se rozkminiam, że brak ci Tarzana
- Co tak stoisz jak widły w gnoju?! Zatańczymy?
- Jesteś brana pod uwage uwage, nie spierdol tego
- Cześć... Zgadnij jak masz na imię?
- Nawet nie wiem jakie masz IQ, ale juz mi sie podobasz!
- Dokąd kopytkujesz piękna gazelo?
- Ładne buty... Połykasz?
- Studiuję lotnictwo i kosmonautykę... Za chwile cię przelecę
-
haha to najlpesze : Podobasz mi się, nie spierdol tego.
-
Można dodać: Postawić Ci drinka czy wolisz gotówkę?
-
Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.
Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...
-
W pewnym barze aresztowano czterech mężczyzn, którzy grali w pokera na grube sumy.
Zostali w trybie pilnym doprowadzeni przed oblicze sprawiedliwości.
Sędzia pyta pierwszego:
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- To jakieś nieporozumienie Wysoki Sądzie, siedziałem przy stoliku i czekałem na żonę aż skończy pracę.
Sędzia takie samo pytanie zadaje drugiemu:
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na autobus, a że na przystanku miejsca siedzące były zajęte więc usiadłem przy tym stoliku i piłem piwo.
Identycznej treści pytanie sędzia zadaje trzeciemu.
- Czy grał pan w karty na pieniądze?
- Ja czekałem na kolegów, z którymi umówiłem się do kina.
Sędziego oblicze stało się jeszcze bardziej srogie.
- Czy pan - zwrócił się do czwartego - też zaprzeczy? Został pan złapany z kartami w dłoniach!
- Ja miałbym grać? Wysoki Sądzie! Ale z kim?
-
Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisję poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, że nie wiem. Pokazali granat, powiedzialem, że nie wiem. Pokazali cegłę, powiedzialem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisję.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegłę i zanim ją podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!
-
-
Sekret szczęśliwego mężczyzny:
- Po pierwsze: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która potrafi i lubi gotować, a jej hobby to pranie i sprzątanie.
- Po drugie: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która dobrze zarabia i potrafi cię utrzymać.
- Po trzecie: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która bardzo lubi częsty i wyrafinowany seks, a do tego nigdy nie boli jej głowa.
- Po czwarte: bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, którą będziesz szanował.
- Po piąte: bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, z którą możesz rozmawiać.
- Po szóste: bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, która zostanie twoim przyjacielem.
- Po siódme i najważniejsze: bardzo ważne, a wręcz najważniejsze jest to, by te kobiety nigdy się nie spotkały i nie dowiedziały o sobie.
-
Idzie zajączek do lisicy pożyczyć patelnię i gada sobie pod nosem:
- Lisica pożyczy mi patelnię...
- Zrobię sobie jajecznicę...
- Lisica jest fajna, pożyczy mi ...
- Zaraz zaraz!
- Lisica jest chytra.
- A to lisica!
- Pewnie nie pożyczy mi tej patelni.
- Tak! Ta wstrętna lisica na pewno nie pożyczy mi patelni.
- Nie ma mowy. to straszne skąpiradło, nie ma na co liczyć!
Puka do lisicy, ona otwiera a zajączek prosto z mostu.
- A wypchaj się tą swoją patelnią!