-
To jeszcze zależy na ilu graczy. Gram sporo 18-osobowych SnG na PS i uważam, że tempo jest w sam raz. Turniej trwa przeciętnie 40 minut. Można spokojnie pograć, a rozdań jest sporo, bo gracze szybciej podejmują decyzje.
Natomiast sity 45 i 180-osobowe to już loteria. Szczególnie te drugie.
-
Barry piszesz że od pewnego momentu liczy sie tylko ICM wiec co za roznica czy ICM mamy po 10 minutach czy po 40.
Wg mnie różnica jest taka, że na turbo do ICM często "dożywa" 7-9 graczy, przy zwyklych wielu zdazy sie powykanczac wchodzac z KT A5 itp. i gdy dochodzi już do allin/fold często będzie ok. 5-6 graczy, a to ułatwia sprawę.
-
Indy popełniasz błąd logiczny - nieisstotne ilu graczy "dożywa" do ICM, tylko jaki masz nad nimi edge i jaki masz dzięki temu ZYSK W DYSTANSIE (w odróżnieniu od ROI, które zawsze sie "wypłaszcza" wraz ze wzrostem próbki, ale nas nie interesuje ROI tylko ROI x ilośc gier czyli po prostu zysk)
-
Aston jestem świadom że lepiej zagrac 100 meczy z ROI 6% niż 50 z ROI 10%, i sam gram turbo, po prostu wymieniłem tylko jedną z zalet nieturbo - kiedyś grywałem 3-4 sitki dziennie to wtedy wolałem zwykłe
-
A jak wygląda sprawa z poziomem przeciwników w różnych typach SnG. Podobno turnieje turbo bardziej przyciągają regularsów, więc teoretycznie zwykłe powinny być łatwiejsze. A jak jest naprawdę?
-
Trudno powiedzieć, bo podejrzewam, że większość regów z forum gra tylko turbo :P
-
turbo robi ładne rakebacki