pokerstars jesteś zapewne totalną fishką jeżeli chodzi o turnieje.
Ja takie akcje, jak jeden koleś niesamowicie dominuje w turnieju i nikt go nie może skaleczyć bo nawet jeśli będzie źle grał to i tak go river uratuje widziałem wiele razy. Zresztą Jamie Gold jest tu chyba najsłynniejszym przykładem.
Nie mówie, że to jest nagminne, ale widziałem już takie sytuacje, nawet nie grając w turnieju a przyglądając się tylko.
Najbardziej utkwiła mi w pamięci sytuacja gdy koleś po wygraniu 4 all ina z rzędu napisał na czacie "lol i cant loose" i od tego momentu grał jak szalony i wygrał. Oczywiście nie wszystkie alliny wygrywał ale wygrywał te decydujące i to w niesamowity sposób. Jeśli przegrywał to małe nic nie znaczące pule z shortstackami.