-
widzisz, biednemu wiatr zawsze w oczy
Ale zamiast sie żalić lepiej naprawdę skończ z pokerem lub przejdź na gre tylko na play money. Widać nie wszyscy są stworzeni do pokera. Na pewno znajdziesz sobie inne hobby, bardziej dla Ciebie EV+
-
Ja w każdej dziedzinie życia jestem -EV. ale ch...j, wieś walczy, nie skomli
Ostatnio edytowane przez arturk ; 06-11-2007 o 21:34
-
Nie wpłacaj więcej ani jednego dropsa. Jak chcesz to graj sobie freerolle, tysiące freerolli.
Ale skoro jest tak źle we wszystkim za co się bierzesz to widzę tylko jedno wyjście http://umysl.pl/umysl/40.php
-
-
Myślę, że Twój największy problem to nastawienie. Napaliłeś się na pokera myśląc, że to easy money. Jednak w rzeczywistości to cieżka robota i jeśli ktoś nie jest urodzonym farciarzem to na zyski musi sobie zapracować. Pamiętaj, że badbeaty są tu normą i nie można się na nich skupiać - jednak jeśli uważasz, że masz ciągle pecha to znaczy, że TY JESTEŚ PRZYCZYNĄ PORAŻEK(twoja gra)...
Daj sobie spokój z pokerem i skup się na "normalnej" robocie i dziewczynie (żonie, kochance). Nie stresuj się czymś co Ci wyraźnie nie idzie. Wyjeb pokera ze swojej głowy zamiast pierdolić o szubiennicy...
-
Weeskacz: dzięki, ale nie wierzę w takie bzdury. Powtarzając sobie w umyśle "umiem rząglować, umiem rząglować.." nie nauczę się tego.
-
Dlatego wieeele osób mówiło Ci być dał sobie spokój z pokerem. Mój powyższy post też był o tym - czy ja Cię nakłaniam do "żąglowania" czy odstawienia piłeczek?
-
najlepiej będzie jak odstawie wszystko.
-
To zanim kupisz sznur skocz do tej pizzerii, którą dzisiaj reklamował Alutek
-