Własnie dojrzałem do decyzji pożegnania się z UNIBETEM i z PRIMĄ w ogóle (teraz MICROGAMING) ,takich długich serii zimnych kart przeplatanych bad beatami , lucky riverami, dziwnymi flopami , to nigdzie nie spotkałem choć gram w pokera ponad dwa lata.
(Pomimo beznadziejnych graczy , nie wiem czy gorsi są na EVERESCIE czy na Primie - cieżki wybór) mam tego dość, ale do cholery jak długo można przegrywać z idiotami , którzy wygrywają na zasadzie runner runner albo w inny dziwny sposób.Decyzję moją przyspieszył fakt sprawdzenia mojego 6BB raise gdy miałem AK przez gościa grającego z K5of , po flopie K33 gość sprawdza overbeta , turn 4 , poźniej oddaje resztę stacka (niewiele mu zostało) i dostaje 5 na riverze , nie byłoby w tym rozdaniu nic dziwnego gdyby nie powtarzalność tego typu akcji zdecydowanie bardziej częsta niżby to z matematyki wynikało.Niestety odwrotne sytuacje są z kolei mniej częste niż by królowa nauk chciała. Ide sobie stamtad bo jeszcze uwierzę w spiskowe teorie dziejów.
Ale pewnie niebawem i tak tam wrócę jak mi kurwa złość minie bo 12 k rąk gdzie huj nie karta to trochę za wiele. TAk patrze sobie na na mojego PT i analizuje dobre i bardzo dobre dni to aż mi się nie chce wierzyć że od 6 dni coś takiego może się dziać.
Jak można wygrać 3 buyinny w godzinę , żeby nie móc wygrac 1 w sześć dni , lol nie rozumiem , i to z takimi fishami.
Pozdrawiam fishów z Primy chociaż na tym forum raczej ich nie ma.
JA kurwa do was wrócę niebawem a wtedy się policzymy. Na razie spadam na ONGAME.