NL10 Full Ringi czy Short Handed?

[troll]

Dopiszę się z uwagami. Siedzę na tych stawkach i po pewnym okresie niepowodzeń idzie mi całkiem nieźle. Ale do rzeczy.

Po pierwsze nie blefuj i bądź cierpliwy. Na tych stawkach co raz zdarza się, że ktoś z np K 5 podbija do 5 BB. Prawie zawsze znajdzie się ktoś, kto wejdzie. Z czasem można zacząć myśleć: skoro inni wchodzą i ja spróbuję. Zazwyczaj kończy się to tak(przynajmniej w moim wypadku), że nawet się nie obejrzałem, a przez takie sprawdzanie z BI zostawały mi resztki.

Ja to nazywam taką chorobą wściekłych fiszów. Rzucają się ze wszystkim i na wszystko.
Teraz wchodzę w takie sytuacje prawie wyłącznie z parą na ręce licząc na seta. Na dłuższą metę opłaca się.

Drugą równie istotną zasadą jest wg mnie niewyróżnianie się wśród ławicy Sprawianie kolejnego do odstrzału.
Nie ma co pajacować, czy próbować uprawiać jakiś pokerowy artyzm. Dobrą metodą na agresję jest często brak agresji. Mając dobrą kartę zamiast wysoko raisować lepiej oddać inicjatywę przeciwnikom. Oni lubią czuć się mocni. A bywa tak wtedy gdy mają wrażenie, że przy stole siedzi obok nich jeszcze słabszy fisz, niż oni. Wtedy pokazują swój kunszt blefu. Często czym mocniejszy raise z niczym z ich strony (przy założeniu, że wchodzisz z czymś dobrym), tym po kolejnej karcie biją jeszcze mocniej. Czasem zdarzało mi się zgarnąć połowę BI takiego tylko callując.
Acha! No i podstawą jest dobra obsługa przycisku, który im się przydaje zbyt rzadko, czyli FOLD.
pozdr
ewoluujący fisz

[ziomek66]

gregorovius ja tez nie umiem wygrywac na micro stawkach, pamietam z
br 230 przenioslem sie na NL50 bo poprostu nei dwalem rady, zrobilem 1,9k potem robilem czasem wypady na NL100 i zrobilem grubo ponad 2k (chyba to swiadczy o tym, ze cos tam umiem), niestety potem zaliczylem duzy downswing no i tez tiltowalem (od razu mowie, ze nei gralem wtedy oczywiscie na NL100 lol) no i mam teraz 800$ hlip hlip, sprobowalem pograc na NL20 i bylem w plecy, graja strasznie loose, sprawdzaja kazde drawy ktore sie pojawiaja, kazda para jest dla nich wystarczajaco dobra, moze to jeszce trwajacy downswing zapewnil mi niezapomnaine przezycia set vs set, alliny zgosciem ktory ma 95o vs moje QQ, ktore przegrywa, ogolnie jest tam chujowo i gram na NL100 FR gdzie czuje sie poprostu pewnie, chociaz powinienem grac na NL50 ;p

rady Ci nie udziele jak grac na mikro bo mi samemu tam nie idzie :/

[PeriMCS]

Skoro są też jakieś normalne posty to winien jestem kilka słów wytłumaczenia. Grywam czasem w unibet w taki turniej BuyIn Hunter, gra polega na tym żeby nie tyle zwyciężyć w turnieju, tylko wyeliminować jak największą ilość przeciwników. Generalnie jest to wariacja pokera, sporo allinów preflop, oglądalność flopa rzędu 80,90%, kupa śmiechu i świetna odskocznia od codziennej rutyny. Gram od wczoraj NL10, i czuję się trochę jakbym non stop grał w takim turnieju. Gracze wchodzą z dowolną kartą, podbijam 15BB i mam 3 call'erów, nic dziwnego że któryś łamie moje AA, lub inne mocne układy na flopie. Wiem że to moja wina i że gram słabo ale wynika to z nieprzystosowania do takiej gry, przypomina to odrobinę ruletę tak jak mądry kolega z trąbą zaproponował. Generalnie oswajam się z tym powoli i sądzę że będzie lepiej. Zadałem to pytanie do osób które grają na tym limicie i czerpią z tego zyski aby móc szybciej i mniej boleśnie sie przystosować. Żałosnym gwiazdorom pokera można jedynie zadać pytanie co ich obchodzi dyskusja o NL10 skoro nie mają o tym żadnego pojęcia? Po co te wstręty? Nie do Ciebie, nie czytaj. Nie masz nic do napisania, nie pisz. Pozostałym dzięki za odpowiedzi, zostaję na FR ( mam nadzieję że niedługo ).

Z ciekawości. Gdzie grasz? 15BB i 3 callerów? Pomimo, że grasz tight? Ja nie mogę dostać calla 5BB na tych stawkach pomimo, że open-raisuje od MP z każdą parką prawie.

[WaSpEr]

[...] pamietam z
br 230 przenioslem sie na NL50 bo poprostu nei dwalem rady [...]

Udało Ci się ładnie odkuć, ale wchodząc z takim bankrollem na NL50 po 2-3 bad beatach tracisz połowę bankrolla. IMHO nie było to zbyt rozsądne.