Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14
  1. #1
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Holy Donks Island
    Posty
    313
    Postanowiłem założyć nowy temat. Sprawa wydaje mi się być dosyć istotną i jest na pewno związana z taktyką gry.
    Chciałbym poznać Wasze opinie na temat tego ile należy zabierać pieniędzy zasiadając do stołu.
    Raczej kwotę minimalną żeby na wszelki wypadek nie dużo stracić czy maksymalną żeby w razie czego mieć czym postraszyć. A może jakąś średnią?
    Nie chcę tu mówić o jakichś konkretnych stawkach, ale chodzi raczej o stoły początkujące tzn do 0.5/1$. Chyba wszędzie wygląda to podobnie, tzn minimalna stawka wynosi 10-20% tego, z czym możemy zasiąść maksymalnie.

  2. #2
    Dołączył
    Mar 2005
    Przegląda
    Shorthanded City
    Posty
    1,668
    Jeśli czujesz, że poradzisz sobie na danych stawkach, to tylko i wyłącznie max buy-in. Jak nie jesteś pewny, że sobie poradzisz, to pograj jeszcze trochę niżej aż tej pewności nabierzesz.

  3. #3
    Dołączył
    Apr 2005
    Przegląda
    kosmiczny batalion w galaktyce zła
    Posty
    575
    Dla mnie sprawa jest oczywista, maksymalna kwota. Jesli jestes lepszy od graczy z ktorymi grasz to jest to bardziej oplacalne.

    Prosty przyklad. Jakis slaby gracz dolozy kazda kwote z AQ przed flopem, ty masz AA. W tym momencie chcesz miec mozliwosc postawic jak najwiecej.

    Raczej kwotę minimalną żeby na wszelki wypadek nie dużo stracić
    a co to jest duzo? dla jednego to 100$ dla drugiego 10 000$, od tego jest bankroll management, jesli np wchodzisz na stawki 0.5/1 nl z 20% buyina bo wiecej boisz sie przegrac to lepiej wejsc na stawki 0.10/0.20 nl z pelnym buyinem

  4. #4
    Dołączył
    Apr 2007
    Posty
    3,072
    Większość ludzi gra pełnymi buy-in'ami, ale jest trochę zdeklarowanych shortstackerów. Ja też w zasadzie tak gram - wchodzę z połową buy-in'a, a po podwojeniu natychmiast zmieniam stół (oczywiście wchodząc znowu z połową BI).

  5. #5
    Dołączył
    Sep 2004
    Przegląda
    Near the Nutzz
    Posty
    1,083
    Cytat Zamieszczone przez Woland Zobacz posta
    Większość ludzi gra pełnymi buy-in'ami, ale jest trochę zdeklarowanych shortstackerów. Ja też w zasadzie tak gram - wchodzę z połową buy-in'a, a po podwojeniu natychmiast zmieniam stół (oczywiście wchodząc znowu z połową BI).
    ile masz ptbb/100 grając tak jeśli można wiedzieć?

    edit: pytam z ciekawości
    Ostatnio edytowane przez Melipone ; 13-06-2007 o 19:19

  6. #6
    Dołączył
    Dec 2005
    Przegląda
    Łódź
    Posty
    4,392
    dokladnie graj z taka kwota z jaka Ci sie dobrze gra

    duzej roznicy nie ma jezeli dostosowujesz styl gry do tego ile masz przy stole

  7. #7
    Dołączył
    Mar 2004
    Przegląda
    Kielce
    Posty
    417
    proponuje zainteresowac sie tematem bakroll management.
    jesli masz odpowiedni bankroll i umiejetnosci to nie za bardzo widze powod, zeby nie siadac z pelnym buyinem czyli zazwyczaj 100BB. kiedys nawet na AP mozna bylo na niektorych stolach siadac z 200BB.
    im mniej zetonow, tym mniej mozliwosci poprowadzenia rozdania, ale... gracze ktorzy tych umiejetnosci jeszcze nie maja zazwyczaj szukaja okazji, zeby zlapac karte i all-in.
    znajdz najpierw poziom, na ktorym potrafisz grac tak, zeby wychodzic na plus. zbudujesz odpowiedni bankroll - zagladaj poziom wyzej. jak cos wyjdzie nie tak, wracasz na poziom poprzedni, odrabiasz straty i ponawiasz atak. w miedzyczasie myslisz, analizujesz, obserwujesz, czytasz, itd. itp. jak juz zaatakujesz skutecznie jakis poziom to na nim zostajesz i doprowadzasz bankroll do stanu takiego, ktory pozwala Ci znowu zaatakowac cos wyzej.
    a tak wogole to kazda metoda, ktora daje EV+ jest dobra. ale im mniej inwestujesz tym mniej zarabiasz... w koncu grasz chyba po to, zeby zarabiac a nie tracic

  8. #8
    Dołączył
    Dec 2006
    Posty
    597
    Cytat Zamieszczone przez Seen Zobacz posta
    a tak wogole to kazda metoda, ktora daje EV+ jest dobra.
    dokładnie ! Nie ważne z jaka czescia BI wchodzisz, najwazniejsze zebys byl na plusie A co do shortstackow, fullstackow, deepstackow - mysle, ze do kazdego jest troche inna taktyka, ale wszedzie mozna byc spokojnie na + - co kto lubi.

    Ja preferuje gre tylko fullstackiem - w mysl zasady, ze jezeli czuje, ze jestem jednym z najlepszych przy stole to wole zeby pieniedzy bylo jak najwiecej Dlatego nawet jak strace 5-10% BI to dokupuje, aby zawsze miec full i wiecej.

    pozdr

  9. #9
    Dołączył
    May 2007
    Przegląda
    Holy Donks Island
    Posty
    313
    A więc tak. Ja gram z najniższym BI. Na razie wychodzę z założenia, że należy przede wszystkim nie tracić, a jak już tracić, to jak najmniej.
    Na razie jestem z siebie zadowolony. Gram na 0.2/0.5$. Z dwóch dolarów udaje mi się w ciągu ok 40min-1.5h "zrobić" mniej więcej 4 do 17 rekordowo. Tak więc najważniejsze, że jestem na +.
    W ciągu dzisiejszego dnia tylko raz na ok 6-7 prób straciłem swojego BI.
    Z moich obserwacji zauważam, że jest sporo graczy wchodzących z maksymalnym BI i grających po prostu głupio. Tzn prawie zawsze podbijają pre flop do 4- razy BB. Poza tym wszelkie raise-y wchodzą w nich jak w masło. Przy dobrej karcie udaje mi się nieraz skłonić ich do przelania na moje konto swojego BI
    Nie mówię tego po to żeby się chwalić, ale po prostu zauważam, że wcale (przynajmniej na niskich stawkach) wysokość BI nie pokrywa się z poziomem graczy.

  10. #10
    Dołączył
    Apr 2006
    Przegląda
    Widełka, Rzeszów
    Posty
    1,891
    Cytat Zamieszczone przez troll Zobacz posta
    Gram na 0.2/0.5$. Z dwóch dolarów udaje mi się w ciągu ok 40min-1.5h "zrobić" mniej więcej 4 do 17 rekordowo.
    cos tu nas oszukujesz

    moze 0,02/0,05$