Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    weekend w Krakowie był dla mnie pełen emocji. organizacyjnie wszystko dopiete na ostatni guzik. piekne nowe karty za co kolejny wielki plus dla I4, Erklos czuwał nad turniejami perfekcyjnie, do tego miła obsługa hotelowa (choć ceny z tych wyższych) - nic tylko grać. (co do tej realcji poniżej to tak właściwie to chciałem się wyżalić...)
    zagrałem w turnieju piątkowym i sobotnim. było one dla mnie bardzo podobne. w obu turniejach na początku podwoiłem stack z beznadziejną kartą startową ale z wspaniałymi kartami wspólnymi były one juz o wiele lepsze. przeciwnicy też coś złapali i leciały oliny. po udanych rozdaniach na początku turnieju mam w sobie wielki POWER i wznoszę się na wyżyny swoich umiejętności i ciężko jest mnie zatrzymać. naprawdę świetna gra z mojej strony i w obu turniejach miałem ogromny stack gdy zbliżała się faza wykańczania shortów a jednak skończyłem oba turnieje na dalekich miejscach. w turnieju piątkowym byłem chipliderem z 60k stack (lub współliderem) gdy zostalo w turnieju ok 35 osób (z ponad 120) i wtedy sie zaczęło....
    w ciągu ostatnich trzech weekendów z PPT dostałem w turniejach w sumie 4 razy AA. tak się dziwnie składa, że 3 razy z nimi grałem all in pre flop. nie wygrałem ani razu - złamały mnie: 99, 44, KD. ten czwarty raz miałem w rozdaniu dwóch limperów i po moim raise pre flop 6xBB (blindy 150/300) dostałem call od 54s i gdy na flopie wyskoczyło 55x nie potrafiłem zrzucić AA. no i dostałem AA po raz piąty. znów oliny preflop - tym razem złamały mnie 66... zaraz w następnym rozdaniu zdecydowałem się sprawdzić all in Egona z AT. zwykle robię zrzut z taką ręką w tej fazie turnieju, ale chyba tilt po AA mnie złapał.
    Egon pokazuje A9 i humor mi sie poprawił. nie na długo , bo 9 na riverze spowodowała, że z chiplidera byłem shortem. udało mi się jeszcze podwoić i mialem całkiem niezłe 18k gdy z KT chciałem skraść blindy z batona - gracz z SB z A7s instant call za połowę swojego stacka (???) i pożegnałem się z turniejem na chyba 33 miejscu.

    sobotni turniej zacząłem perfekcyjnie - przespałem prawie dwa poziomy blindów w hotelowym pokoju a kilka godzin później miałem gigantyczny stack 80k - oczywiście trochę fartu musiało być... w moim przypadku były to wygrane 3 coin flipy (pule 12k-25k), ale przede wszystkim super celna gra po flopie których sporo ogladałem i wygrane pule bez showdown. gdy zostało ok 30 graczy miałem 90k i dopadł mnie pierwszy bad beat. dostałem KJ z CO i robię raise do 3500 (BB - 1200) a starszy pan siedzący na blindzie robi all in za chyba 14k wyżej.
    co robić??? normalnie to fold ale... tutaj Wam opowiem coś o tym Panu. najpierw historia jednego rozdania , którą mi opowiedziano już po turnieju (nie grałem na tym stoliku więc mogą być małe przekłamania ale istota rozdania zachowana)
    pula zrejsowana, 3 graczy oglada flop K72 i wszyscy przeczekali. na turn kolejna siódemka i Sejo robi porządny bet a Pan call. river król i Sejo robi kolejny porządny bet z komentarzem, że MUSI i ma nadzieje że Pan nie ma króla. Pan robi call i Sejo ze smutną miną pokazuje J9... następuje dłuższa pauza podczas ktorej Pan oglada swoje karty i te na stole po czym robi zrzut mówiąc do Sejo -"walet dobry".....
    potem Pana przenieśli na mój stolik. chyba trzy razy Pan robił all in i jak go nikt nie sprawdził to pokazywal uradowany T5o, 86o itp karty. potem nasz stolik został zlikwidowany i obaj trafiliśmy na nowy stół i przyszło w końcu to rozdanie gdzie miałem KJ
    co robić??? rozejrzałem się po stole i widze śmietankę polskich pokerzystów (nie chciałbym kogoś pominać więc nie bede wymieniał, ale stolik był wyjatkowo "mocny") komu zabierać żetony??? po dłuuuuuugim namyśle zrobiłem call z komentarzem, że chyba jestem lepszy a Pan pokazuje QJ - pieknie ale teraz do pracy ruszył Palo jako rozdający, board: T987x... i to nie był ostatni razy gdy mnie tak załatwił... z resztą w drugim dniu Pan również zrobił all in w QJ po czyims raise , zostal sprawdzony przez AJ i tym razem juz odpadł.
    lekko zły za chwilę stawiam na all inie Sysa i wygrywam coin flipa. dzień pierwszy sie kończy a ja mam 89k , kolejny gracz ma 69k, ave stack 30k. mimo rozdania na Pana jestem bardzo zadowolony.
    dzień drugi zaczyna się świetnie, mój stack wzrósł do 130-140k a z turniejem żegnali się kolejni gracze. po prawej ręce miałem gracza Gotrek z którym mialem małe porachunki po sosnowcu gdy wywalił mnie z PPT dość szybko i potem doszedł do FT. wtedy to z BB ogladałem flopa mając T2. flopa ogladalismy w pięciu - BB=200 a zobaczyliśmy JT2 dwa kara. SB check a ja bet pot, wszyscy zrzuty a Gotrek raise do 3000, na co odpowiedziałem szybkim all inem za jeszcze 12k wyżej. dostałem call od AJ (??) i As na river mnie pograżył. w Krakowie Gotrek po raz kolejny okazał się moim katem gdy zostały w grze dwa stoły przyszło rozdanie w którym na SB zobaczyłem JJ. wszyscy foldy a gotrek z batona all in za chyba 28k , ja oczywiście all in i gotrek pokazuje J8s (karo) - hehehe... jest zajebiście ale znowu w akcji wystąpił Palo ktory na flopie rozdał trzy kara... runner runner nie przyszedł i kolejny bad beat.
    Gotrek między czasie dorobił się solidnego stacka terroryzując stolik swoją agresywną grą i paplaniem po pijaku, gdy przyszło rozdanie w ktorym na SB dostałem QQ a gotrek z batona robi raise do 12k (BB=4k) , jesteśmy deep stacki gotrek ok 100k , ja ok 110k , co robić??? zdecydowałem się na reraise do 37k a gotrek call. Palo po raz kolejny "spisał" się jako rozdający, wykladając flop KTx. na innego gracza pewnie bym odpuścił już sobie to rozdanie, ale gotrek grał bardzo agresywnie i uznałem, że z AK zrobiłby all in pre flop i obstawiałem go raczej na jakąś parkę. zrobiłem CB za 35k a ten drań odwinął mi all inem. nie wiem czy słusznie ale w mękach i bólach zrzuciłem to QQ zostając z 40k w stacku. Palo, Gotrek - lepiej unikajcie ciemnych uliczek, bo chyba naślę na Was jakiś czeczeńców... niewiele później odpadłem na bubblu gdy próba kradzieży blindów z batona z 66 trafila na TT u BB i poleciałem z turnieju.... aha, do Palo który rozdawał powiedziałem, by choć raz, jeden jedyny raz rozdał coś dla mnie.... rozdał dziesiątkę by pozbawić mnie złudzeń i nadzieji....

    to się wyżaliłem...
    oczywiście nie raz grałem jakiś turniej jak donk, ale tym razem zasłuzyłem na wiecej
    serdecznie gratuluję zwyciązcom wszystkich turnieji. w szczególności arcziemu za rebaja oraz kolejnemu wroclawiakowi kivanowi co w ppt zająl 3 miejsce. graty również dla Mario za kolejny doskonaly wystep turniejowy i 2 miejsce w PPT.
    do zobaczenia w Poznaniu
    Ostatnio edytowane przez alutekfiutek ; 21-01-2008 o 15:47

  2. #2
    Dołączył
    Apr 2007
    Przegląda
    Kraków
    Posty
    98
    Miałem przyjemność zagrać z Tobą na 2 stołach w turnieju głównym i chciałbym potwierdzić, że Twoja gra zasługiwała na wiekszą wypłatę niż tylko Jackpot...Dla mnie gracza w 99% internetowego podglądanie "wyjadacza" było cennym doświadczeniem. Swoje 16 miejsce uznałem za sukces jak na pierwszy raz w PPT, ale rozumiem, że liczyłeś na więcej (btw bardzo się zszokowałem widząc Cię odpadającego ba bubble'u... )
    No ale cóż - ponoć suma szczęścia równa jest zeru a w tej fazie bez niego trudno coś osiągnąć. A jak jeszcze dealer nie umył rąk - to już bad beat gwarantowany
    Głowa do góry - będzie lepiej

  3. #3
    Dołączył
    Aug 2006
    Przegląda
    going to the HU city
    Posty
    975
    Twoja historia ROXXXxxx
    Uśmiałem się przednio
    Pozdro

    Oby w poznaniu pech Cie opuścił

    Wypas historia

  4. #4
    Dołączył
    May 2005
    Przegląda
    Rzeszów
    Posty
    308
    Ja tylko sprostuje sytuacje z Sosnowca. Gdy wszedles all in, mialem do dolozenia niecale 9k, a nie 12. Pula wynosila 17 czyli mialem prawie 2:1 w oddsach a moj stack w razie przegrania wynosilby okolo 30-35k. Do tego tlumaczylem ci czemu wykonalem ten call:]. Pozdrawiam i gratuluje dobrej gry.
    Gotrek

  5. #5
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    gotrek - ty się już nie tłumacz .... i tak masz przekichane u mnie

  6. #6
    Dołączył
    Apr 2004
    Przegląda
    katowice
    Posty
    4,233
    ta niech ci lepiej powie co mial w tym rozdaniu gdzie wylozylem flopa ktx... w sumie szkoda ze nie umiem ustawiac rozdan ale co jak co talent do rozdawania sie ma ni ma co...
    roosi z ft tez cos o tym wie

  7. #7
    Dołączył
    Feb 2006
    Przegląda
    wrocek
    Posty
    1,348
    chyba wolę nie wiedzieć. jak powie że mial lepiej to nie uwierzę, a jak powie, że miał gorzej to tylko się wkurzę...

  8. #8
    Dołączył
    May 2005
    Przegląda
    Rzeszów
    Posty
    308
    No to jeśli zapragniesz poznać odpowiedź to daj znać;]