SnG 360 osób, póżna faza, podbicie z UTG a na ręku TT

Cytat:

---

Zamieszczone przez LukeLasko1

"Z drugiej strony gość będący jednym z chipleaderów raczej nie będzie w tej fazie wychodził na UTG z niczym. "

- a skad taka teoria?

---

Widzisz, ja zdaję sobie sprawę z mojego niskiego póki co poziomu. Ale odpowiem Ci, jak ja to widzę.

Jasne jest, że gość manifestuje silną rękę. Może wobec tego odstraszyć innych bigstacków mających przeciętną rękę, którzy z późniejszej pozycji mogliby próbować kraść blindy, ale jego zagranie w znikomym stopniu wpłynie na decyzję o wejściu w rozdanie shortstacka mającego rękę o choćby w miarę sensownej sile - shortstacka, który drugiej takiej ręki może już nie doczekać (nie mówiąc o przeciwniku mającym - jak ja w wyżej przytoczonym rozdaniu - dla przykładu rękę pokroju TT). Fold equity jest tutaj niezbyt duże, a w przypadku wejścia przeciwnika w rozdanie nasz UTG jest underdogiem.

Zauważ jeszcze jedno - jest to SnG o najniższym wpisowym na PokerStars, co oznacza, że poziom graczy jest tu generalnie bardzo niski. Niewielu naprawdę dokładnie obserwuje, co się dzieje, nie każdy zdaje sobie sprawę ze znaczenia pozycji itp.

Rozumiem, że na wyższych stawkach takie zagranie może być stosowane z premedytacją, ale powiedz mi - jaki może mieć cel, poza ukradnięciem blindów i ewentualnym wykreowaniu wizerunku luźnego gracza? Wizerunku, który na wyższych stawkach ma znaczenie, choćby z tego powodu, że ludzie używają tam PT, robią notatki (w ogóle zauważają takie rzeczy) i przede wszystkim nierzadko grają przeciw sobie, na niższych natomiast jego znaczenie jest znikome.

Nie chcę, żebyś odczytał mój post jako jakikolwiek atak, po prostu na najniższych stawkach moim zdaniem takie zagranie nie bardzo ma sens.

Jeśli możesz, napisz proszę, dlaczego zakwestionowałeś moją opinię, ok?

Nie pisz o swoim niskim poziomie, nie przyrownuj sie do danej grupy bo to nie ma sensu:)

Moje pytanie nie mialo byc uszczypliwe, po prostu jak sam piszesz:
"jest to SnG o najniższym wpisowym na PokerStars, co oznacza, że poziom graczy jest tu generalnie bardzo niski. Niewielu naprawdę dokładnie obserwuje, co się dzieje, nie każdy zdaje sobie sprawę ze znaczenia pozycji itp." - w zwiazku z tym zakladanie, ze "nie będzie w tej fazie wychodził na UTG z niczym. Tak więc trzeba przyjąć, że ma mocną rękę" za bardzo nie ma sensu.

Poza tym zauwaz, ze mamy krotki stol, a sam wczesniej napisales, ze "UTG wcześniej był chipleaderem na stole i dość często z tego korzystał kradnąc blindy".

Czy nie widzisz sprzecznosci w tym, co sam piszesz? Z jednej strony na podstawie informacji, ktore zdolales zgromadzic masz jego obraz jako gracza loose, a z drugiej piszesz, ze musi miec mocna reke - 2 nie wykluczajace sie zalozenia.

Moim zdaniem w tym przypadku i tak musisz zagrac all ina, a poza tym jestes bardzo z przodu w stosunku do jego zakresu.

Jesli zas mowimy o M=7 (okolo 30k) - to na co liczymy callujac (temat poruszany niedawno w innym watku)? Przy takim stacku i tylu zetonach w pocie po jego becie az prosi sie o all in.

Jeszcze jedno: "jaki może mieć cel, poza ukradnięciem blindów i ewentualnym wykreowaniu wizerunku luźnego gracza?" - na tym etapie turnieju wizerunek gracza juz jest raczej solidnie uksztaltowany, a w twoim odczuciu jest to gracz luzny.

Ok, dzięki wielkie za odpowiedź.

Jeszcze tylko z jednej rzeczy się wytłumaczę - napisałem wcześniej, że kradł blindy, ale nie dodałem, że robił to raczej z późnych pozycji. Na wczesnych z tego co widziałem rozgrywał dość mocne ręce. Tak więc aż tak bardzo loose to on nie był.

Jeśli chodzi o M=7, indy swoim postem pokazał mi, że faktycznie nie ma sensu limpowanie, tak więc zgadzam się, że to jest push/fold. A co konkretnie? Mam wrażenie, że w turnieju o którym mowa bym te dyszki zrzucił.