A miałeś szansę zwiększyć VPIP (Voluntarily put in pussy?), walnąć allina i zestackować je w 3 way pocie. Nigdy nie awansujesz na wyższe stawki jak będziesz takie sytuacje odpuszczał ;)
Wersja do druku
A miałeś szansę zwiększyć VPIP (Voluntarily put in pussy?), walnąć allina i zestackować je w 3 way pocie. Nigdy nie awansujesz na wyższe stawki jak będziesz takie sytuacje odpuszczał ;)
to był soft play :)
wiedziałem że mogłem wygrać ten wielki pot :) ale byłem fair wobec mojej dziewczyny na bubble :D
Jestem fair i nie zdradzam :D nie to co WY! :D
Ty Oscarek po prostu do dzisiaj grasz na play money... :D My gramy high stakes cash games :)
W ostatnim czasie posuchy w kinach trafilem na 2 filmy ktore moge spokojnie polecic: "Surogaci" i "Turniej". Uprzedzam ze krytycy filmowi raczej tym drugim filmem sie nie zachwyca(zreszta pierwszym chyba tez nie), wiec obejrzyjcie sobie wpierw zwiastuny.
Gamer - z Butlerem - tym od ostatniego filmy Guy'a Richiego. Wymiata.
Ja właśnie obejrzałem Egzorcyzmy Emmily Rose. Bardzo pozytywne wrażenia - zgrabnie połączono elementy horrorku (nie kiczowatego) z filmem sądowniczym, czyli i mamy świetny niepokojący, dla niektórych pewnie i momentami straszny, klimat, i ciekawą fabułę rozwijającego się procesu. No i to w zasadzie tyle, bo o jakieś "refleksje" nad tymi całymi egzorcyzmami to nikogo z tego forum nie będę podejrzewał ;), bo to "based on true story" raczej powinno brzmieć "inspired by" imho.
Ja w końcu obejrzałem Paranormal Activity w nocy po ciemku itp itd to powiem wam ze mialem lekkie schizy w nocy :D haha ale szybko usnalem :)
potwierdzam że surogaci to dno , a co do tego drugiego filmu to po zwiastunie,delikatnie mówiąc, nie zapowiadał się lepiej...