2 pary...

Witam!

Otóż dziś wieczorem przy cash game zaszła dość ciekawa sytuacja. Po rozegraniu ręki zostały pokazane karty...tą partie oczywiście wygrałem ja. Za to mój przeciwnik nie mógł się z tym pogodzić...zakładam ten temat aby potwierdzić moją racje przegranej osobie.

:2d2:spade: - karty przeciwnika
:ac:5s - moje karty

5 kart:
6:heart:7:diamond:4:heart::7h4:spade:

Chciałbym aby ktoś wytłumaczył dlaczego wygrałem ja a nie on...kolor w tym przypadku nie ma znaczenia.

Dziękuje i pozdrawiam!

W Texas Holdem zwycięża najlepszy PIĘCIOKARTOWY układ. Można dowolnie łączyć 5 kart wspólnych oraz 2 własne, aby go stworzyć. Gracz 1 dysponuje następującym zbiorem kart: 7744226. Z tego wybiera 5 najlepszych, a więc: 77446. Gracz 2 dysponuje zbiorem 7744A65, a więc wybiera: 7744A . Jak wiadomo 7744A > 77446 i dlatego to gracz 2 wygrywa pulę. Koledze chodziło oczywiście o to, że poza tym co na stole ma jeszcze jedną parę na ręku, a Ty nie masz, jednak w tej grze nie ma takiego układu jak "trzy pary", bo brane jest pod uwagę najlepszych pięć kart.

Dziękuj za wyczerpujące wytłumaczenie...:) Sądzę że temat można spokojnie zamknąć.
Pozdrawiam!