Kto w tym rozdaniu grał jak idiota

podpowiedzcie mi proszę:

PokerStars Game #17589870766: Hold'em No Limit ($0.25/$0.50) - 2008/05/21 - 13:43:38 (ET)
Table 'Hercynia V' 6-max Seat #6 is the button
Seat 2: luca77 ($8.80 in chips)
Seat 3: sunhunter83 ($58.45 in chips)
Seat 4: biasiolo ($30 in chips)
Seat 5: Yarek79 ($53.10 in chips)
Seat 6: britense ($34.35 in chips)
luca77: posts small blind $0.25
sunhunter83: posts big blind $0.50
biasiolo: posts big blind $0.50
*** HOLE CARDS ***
Dealt to Yarek79 [:Qd :Qs]
biasiolo: checks
Yarek79: raises $1.50 to $2
britense: calls $2
luca77: folds
sunhunter83: folds
biasiolo: folds
*** FLOP *** [:9s :Tc :3c]
Yarek79: bets $4
britense: calls $4
*** TURN *** [9s Tc 3c] [:Ac]
Yarek79: bets $6
britense: calls $6
*** RIVER *** [9s Tc 3c Ac] [:6c]
Yarek79: bets $15
britense: calls $15
*** SHOW DOWN ***
Yarek79: shows [:Qd :Qs] (a pair of Queens)
britense: shows [:Jc :Ks] (a flush, Ace high)
britense collected $53.25 from pot
*** SUMMARY ***
Total pot $55.25 | Rake $2
Board [9s Tc 3c Ac 6c]
Seat 2: luca77 (small blind) folded before Flop
Seat 3: sunhunter83 (big blind) folded before Flop
Seat 4: biasiolo folded before Flop
Seat 5: Yarek79 showed [Qd Qs] and lost with a pair of Queens
Seat 6: britense (button) showed [Jc Ks] and won ($53.25) with a flush, Ace high

Gra britense pachnie mi tu tiltem. Takie sprawdzanie najpierw gutshota później z szansa na kolor, wszystko to przeciwko oddsom. No cóż. Miałeś pecha i tyle.
Można teraz wyrokować o większym becie na flopie, czy coś. Jednak to nic nie zmieni. Dąłeś bet pot. Jak dla mnie ok. Miałeś pecha i tyle.

Największy błąd jak dla mnie to to, że nie kontrolowałeś puli po wejściu Asa na turnie. Wtedy powinieneś kontrolować pule, żeby jak coś minimalizować straty. River bet 15.... jak dla mnie sporo za duży, ba ja chyba bym to starał sie przeczekać, ze względu na Asa na boardzie + 4 clubsy.

To by było na tyle.

chyba tak,
thx

mam być szczery ? obaj zagraliście slabiutko.

Juz od turna gra baaardzo watpliwa, zamiast walic za pol puli w tak dziwacznej sytuacji w której często się okaże, że drawujesz do 1outa zdecydowanie lepiej jest zachekac. I pozniej ten bluff na river tez nie najlepszy, masz jakies tam showdown value wiec zdecydowanie lepiej zachekac znowu.

No cóż. Źle zagrane i tyle.

pozdrawiam

Wytlumacz mi niby jakim cudem przeciwnik moze tam drawowac do 1 outa? W praktycznie kazdej sytuacji ma 3 outy no chyba, ze koles ma axs albo kxs fd wtedy 2 damy nie treflowe go ratuja ale to dosyc standardowy call z pozycja 2 overcardy + gutshot wiec call na flopie jego dosyc naturalny na turnie nie zagrales asekuracyjnie co w zaleznosci od stolika moze sie oplacac lub nie w kazdym razie na riverze to bezsensu bo co to mialo byc blef z para dam no lol nie blefuje sie jak sie ma pare dam bo jak koles ma cos lepszego niz para dam to raczej tego nie zrzuci i nie ma co liczyc, ze 'pomysli, ze ma za slabego kickera' lol nie te stawki, nie ci zawodnicy.

Cytat:

---

Zamieszczone przez 2Vogue

Wytlumacz mi niby jakim cudem przeciwnik moze tam drawowac do 1 outa?

---

może się okazać, że drawuje tylko do :Qh, a ile to jest outow ? Z moich obliczeń wynika, że jeden ;)

ano tak myslalem, ze mowisz o przeciwniku, moja wina. w kazdym razie na turnie to czesciej powinien byc check a raczej sporadycznie bet bo przy takim ukladzie kart to raczej nie jest pot w ktory chcesz juz wpakowac zbyt duzo kasy. a do kolesia nie mozna miec pretensji, ze sprawdzil na takim flopie z kj.

Cytat:

---

Zamieszczone przez 2Vogue

a do kolesia nie mozna miec pretensji, ze sprawdzil na takim flopie z kj.

---

Moim zdaniem można mieć pretensje, raise pf z UTG oznacza zwykle coś bardzo mocnego, na flopie był z tyłu w stosunku do dosłownie wszystkiego: wszystkie pary, każde AX. No chyba że zakładał, że Yarek zagrał raise z UTG z T9s... ale to chyba lekko błędne założenie. Gutshot draw też leciutko wbrew oddsom. Co do gry to tak jak wyżej ktoś wspomniał, dałbym też check na turnie dla kontroli puli. A na river...hmm...może jakiś mały blocking bet lub check. Tak czy inaczej trafiłeś jakiegoś fisha Yarek, shit happens...