SnG 360 osób, póżna faza, podbicie z UTG a na ręku TT

PokerStars, SnG z wpisowym co prawda tylko $0,10, ale ludzie, którzy dotrzymali do tej fazy zawodów (zostało ok. 20 osób) w większości coś już potrafią. Debili na stole w każdym razie już nie było.

PokerStars No-Limit Hold'em, $0.10+$0.00 Tournament, 1000/2000 Blinds 200 Ante (7 handed) - Poker-Stars Converter Tool from FlopTurnRiver.com

BB (t18649)
UTG (t47191)
MP1 (t25425)
Hero (MP2) (t12685)
CO (t2748 )
Button (t17137)
SB (t90035)

Hero's M: 2.88

Preflop: Hero is MP2 with :tc, :td
UTG bets t6000, 1 fold, Hero???


UTG wcześniej był chipleaderem na stole i dość często z tego korzystał kradnąc blindy. Co gracie w takiej sytuacji? All-in (and pray:)) czy jeszcze czekacie?

easy all in

All-in

Tak też myślałem. Dzięki.

Piszecie że allin... No ok... ale czy faktycznie taki EASY?
Standardowo z UTG chyba przy takich relacjach stacki/blindy nie-debil jak to nazwaliśmy go podbija coś koło 77+ AT+, czy dajecie mu większy zakres? A przy takim zakresie TT to faktycznie izipusz?

Cytat:

---

Zamieszczone przez indy

Piszecie że allin... No ok... ale czy faktycznie taki EASY?
Standardowo z UTG chyba przy takich relacjach stacki/blindy nie-debil jak to nazwaliśmy go podbija coś koło 77+ AT+, czy dajecie mu większy zakres? A przy takim zakresie TT to faktycznie izipusz?

---

Cytat:

---

Zamieszczone przez aeniman

PokerStars No-Limit Hold'em, $0.10+$0.00 Tournament

---

huh?

Ok, źle przeczytałem wielkość stacka HERO, a napiszcie proszę co zrobilibyście mając M = 7-8 ?

Myślę, że dwie sprawy są tu istotne. Moje M jest na tyle niskie, że właściwie nie mam wyboru i czekać praktycznie nie mogę. Przeczekanie kilku przeciwników w oczekiwaniu na lepszą rękę, a w konsekwencji ewentualne wyblindowanie się, da mi minimalnie większą wygraną (co mam wrażenie Stanko starał się przekazać w swoim zgryźliwym poście :)), co nie jest dobrym pomysłem. Nie jest, bo wygrywając tę rękę spokojnie mogę walczyć o FT.

Z drugiej strony gość będący jednym z chipleaderów raczej nie będzie w tej fazie wychodził na UTG z niczym. Tak więc trzeba przyjąć, że ma mocną rękę (myślę, że zakres przedstawiony przez indy'ego jest tu OK).

Pushując tę rękę spodziewałem się, że będę z tyłu. Trafiło na króle no i tyle...

Cytat:

---

Zamieszczone przez indy

Ok, źle przeczytałem wielkość stacka HERO, a napiszcie proszę co zrobilibyście mając M = 7-8 ?

---

Myślę, że wtedy call i patrzymy co dalej (poświęcamy ok. 20% stacka, więc przy niekorzystnym flopie można zrzucić).

Reraise sprawia, że jesteśmy pot commited, więc już chyba lepiej push. Ten z kolei jest dość ryzykowny, bo z takim stackiem możemy jeszcze spokojnie pograć, a ryzyko, że mający sporo żetonów przeciwnik podbijający z UTG ma mocną rękę i może nas wywalić, jest spore. Z drugiej strony, fold equity uzyskujemy chyba też spore (przynajmniej ze strony UTG), bo sprawdzi nas wtedy raczej tylko z QQ+.

Zdecydowanie pozbawiony sensu jest tu moim zdaniem fold. Nie wrzucamy do puli ogromnej ilości żetonów, a możemy naprawdę dużo wyciągnąć.

W sytuacji, jaką tu indy przedstawiłeś, ja robię call.

Mi się wydaje że TT to kiepska ręka na call, bo jeśli boimy się u przeciwnika wyższej pary to niezależnie od flopa jesteśmy w dupę, a jeśli obstawiamy go na jakieś figury to za często wyskoczą na flopie... Pojawia się Axx, Kxx, Qxx, koleś wali CB za pól puli i co robimy...? IMHO z M = 7,5 powiedzmy, to jest fold albo allin, a skoro kolesia markujemy jako dość dobry gracz to ja skłaniam się za foldem. Oczywiście chętnie przeczytałbym co sądza o tym lepsi ode mnie gracze ;).

"Z drugiej strony gość będący jednym z chipleaderów raczej nie będzie w tej fazie wychodził na UTG z niczym. "

- a skad taka teoria?