Witam,
Chciałbym się dowiedzieć jak i czy inwestujecie swoje ciężko wygrane pieniądze ? Giełda/obligacje/fundusz inwestycyjny itp. Macie jakieś doświadczenia z tym związane ? Co polecacie ?
pozdrawiam
sharker
Wersja do druku
Witam,
Chciałbym się dowiedzieć jak i czy inwestujecie swoje ciężko wygrane pieniądze ? Giełda/obligacje/fundusz inwestycyjny itp. Macie jakieś doświadczenia z tym związane ? Co polecacie ?
pozdrawiam
sharker
AA- allin pf
ja za wygrane pieniadze robie rebuya ;)
Potraktujcie choć raz poważnie wątek, bo jest ciekawy. ;) Sam mam takie plany. ;) Myślałem o Forexie dla wprawy przed giełdą, kiedy już opanuję giełdę chciałbym się dowiedzieć więcej o funduszach inwestycyjnych.
A tak z ciekawosci to moze napiszcei ile wygraliscie w tego pokera ?? od jakich stawek zaczynaliscie i ile przegraliscie na poczatku ? :guns2:
ja w fundusze inwestycyjne. tak zeby byla jakas emerytura ;) po 20 - 30 latach nasza kasa bedzie robila taki procent (liczac 10 - 15% na rok, bo tyle srednio robia, chociaz w ostatnich latach duzo wiecej), ze bedzie mozna wyzyc z samych odsetek ;)
zapomniałeś dodać, że grasz już 3 lata i miałeś też momenty kiedy szalałeś na nl10, jednak sodówka uderzyła do głowy, skutkiem czego musiałeś wrócić do freerolli.
Sharker po tym co wyprawia ten rząd (zobacz jakie nowe uprawnienia ma CBA) to niedługo wszyscy będą przegrywali w pokera i każdy będzie głośno trąbił, że on tylko dopłaca ;) Ale wtedy może być oskarżony, że daje łapówki. Więc najlepiej przestać grać w pokera zanim będzie to karane na równi z morderstwem albo nawet(o zgrozo) jak z publicznym wyśmianiem kaczek. ;)
I w ogóle co Ty chcesz oszczędać przecież w tym kraju nikt nie może mieć oszczędności legalnie. To nie możliwe - musiałeś coś zajebać, przecież każdy PISowiec Ci powie, że legalnie nie da się zarobić :-)
Na sam ten wątek pewnie Ziorro znajdzie kilka paragrafów.. LOL
No giełda jak się nie znasz to lepiej nie ruszać bo można się poparzyć i stracić kilka buy inów.
Obligacje dadzą Ci koło 5-6% max na rok ale bezpieczna inwestycja (findusze obligacji) albo fundusze rynku pieniężnego (4-5%) płynna inwestycja ale zawsze to jakiś procent a nie leżą pieniądze i inflacja je podgryza :)
Co do funduszy akcyjnych to "niby" są teraz tańsze po korekcie w sierpniu. Ale to też trzeba by rozłożyć na kilka rożnych (polskich akcji, nowej europy, azja do olimpiady też bezpieczne) można też zapezpieczyć się i kupić kilka investors tfi (coś pośrednio między akcyjny a hedgingowe bo do końca to hedge oni nie są chyba - osattni miesiąc +10) lub investors gold jak wprowadzą do obrotu na gpw.
I te fundusze też dłuższy horyzont czasowy powiedzmy min 2 lata bo czasem widzę na forach giełdowych jak piszą i psioczą na fundusze bo w miesiąc straciły a reklamy mówiły że zarobią :)
Tak więc jak fundusze akcyjne ale na dłużej (zrównoważone spoko ale i tak spadają przy korektach a mniej rosną). Tak więc ładujesz w kilka TFI lub FIZ część w płyny find obligacji lub pieniężny i jesteś tight i czekasz :)
Jeśli myślisz o giełdzie to najpierw pobawiłbym sie na twoim miejscu w fundusze (mniejsze ryzyko), bo żeby grać na giełdzie to trzeba sie na tym znać, tez mi nowość :-D.
Skandie i Aegon odradzam chyba że ktoś chce dla dzieci na 15 (słowni piętnaście :) ) lat pieniądze zamrażać.
Działą to w formie polisy ubezpieczeniowej dlatego przy konwertowaniu między funduszami nie płaci się podatku Belki tylko na koniec.
Ale nie można wypłacać pieniędzy bez konsekwencji (mają fajne wzory w których płaci się za zerwanie polisy wcześniej) i najczęściej co miesiąc umówione kwoty wpłacasz. Plus dochodzą koszty ubezpieczenia i zarządzania (w TFI też ale chociaż nie ma tylu ukrytych kosztów)
Mam znajomego, który ostatnie pół roku 'zajmował' się forexem. W ostatnich paru tygodniach zaliczył bardzo poważny downswing i to co najważniejsze - jest to praktycznie niezależne od niego. Siedzisz i modlisz, żeby na przykład dolar dalej nie spadał... Ale, ja się nie znam, może z niego po prostu marny inwestor ;)
Osobiście inwestowałbym w rynki rozwijające się, jak na przykład nowi członkowie UE. Ale nie sam, tylko za pośrednictwem wyspecjalizowanych funduszy.
pozdr
warsaw
Jak pisali koledzy wcześniej grając w pokera to możesz inwestować w miejscówkę pod mostem. Z tego się nie da żyć!!!!
Robota wykonanan Panie Prezesie !
Ale gdybys miał jakieś zaskórniaczki z legalnych żródeł dochodu takich jak ciężka praca przy kampani wyborczej jedynej i słusznej partii to polecam zagraniczne fundusze tepelton, które inwestują w rynki wschodzące, głównie w surowce naturalne, które w tych krajach są głónym źródłem zbytu:
Tempelton Asian Growth - +410% za ostatnie 5 lat ( od początku roku +62% )http://www.aegon.pl/u235/navi/32728
Tempelton Latina America Found - +721% za ostatnie 5 lat ( od początku roku +37% )http://www.aegon.pl/u235/navi/32729
Tempelton emerging Markets Found - +103% za ostatnie 3 lata ( od początku roku +20% ) http://www.aegon.pl/u235/navi/33248
Inwestuj w nie w USD - w przeciągu średniego okreu zyskasz jeszcze na wartości USD, który jest aktualnie rekorodow niski w stosunku do PLN
Pozdro:
Karlos
Dokladnie, downswinga(i) jest tam bardzo latwo zaliczyc. Jezeli chodzi o BM i psychologiczny aspekt to jest to kilka razy bardziej wymagajace niz poker. Trzeba niezle zeby zagryzac i nie lakomic sie na latwy zysk. Stoplossy robic na 1% bankrolla i nie probowac sie odgrywac, bo zanim sie obejrzysz, gruby procent inwestycji mozna stracic. To oczywiscie ma ogromny potencjal, ale nie dla kogos, kto mysli, ze latwo na tym mozna zarobic.
A co do niezaleznosci i modlenia sie :), to moim zdaniem jest to tak (nawizanie oczywiscie do pokera): sa pewne ready (analiza rynku) i trendy (analiza wykresow), ktore pozwalaja przypuszczac, ze nasze AdKh z pozycji na flopie Ks2s7h utrzyma sie przynajmniej do turna w duzej ilosci przypadkow i ewentualnie do rivera... przy czym nie nalezy byc chciwym i robic niepotrzebnego beta na riverze ze spade, bo mozemy dostac check-raise ;). Oczywiscie, moze sie okazac, ze trafilismy na seta od flopa... i tutaj dziala stop loss ;), lub tez siedzisz i modlisz sie, zeby nie doszedl kolor na river ;).
Nie wiem, czy do konca trafne porownanie, ale tak mi wpadlo do glowy i chodzilo mi o analogie do pokera ;).
Wniosek jednak taki, ze w dlugim okresie czasu tez mozesz zarabiac, jednak nie tak prosciutko jak na pokerze ;).
ciekawa dyskusja
Dla tych co lubią odrobine ryzyka polecę giełdę i grę na kontraktach terminowych. Fajna sprawa sam grałem kiedyś i to bardziej wciaga niz poker jak sie zaczynała sesja o godz 9 to odchodzilem o godzinie 17 jak sie konczyła hehe:) Troszkę zarobiłem no i jak to w życiu się mówi trzeba iść za ciosem i przeniosłem się na forex. Forex przy kontraktach to po prostu Porsche przy fiacie. Wachania duzo wieksze no i gra 24 godzinny na dobę:). Niestety to co zarobiłem na kontraktach oddałem na forexie i zaczołem pracować jak każdy szary obywatel no i wtedy odkryłem przypadkiem pokera w śieci i się zaczeło hehehe
P.S Jak by ktoś chciał zacząć grać na forexie to niech najpierw przeczyta z 4 ksiaski o rynku potem o analize technicznej i dopiero siada bo inaczej poczuje sie jak mała rybka w wielkim morzu. Pozdrawiam
nie bede tu pisal,ale jezeli ktos sie interesuje inwestowaniem zapraszam na moj blog..
co do gieldy>kilka trafnych typow juz podawalem>np.zeby w kwietniu pszenice kupowac,wiec raczej wiarygodny jestem,hehhehe
sorry,winko strzela mi do glowy :)
ps.moim zdaniem inwestowanie na gieldzie jest o wiele latwiejsze od pokiera>oczywiscie po ukonczeniu odpowiedniej"szkoly" ;)
Daj linka do swojego bloga jak mozesz.
http://www.chce-miliona.bloog.pl/
ale cos nie dziala teraz
niesamowici sa dla mnie ludzie, ktorzy potrafia zyc ze sports bets, nota bene Chip Reese tez sporo wygral ("The purported amounts he made as a member of the "Computer Group," one of the most successful sports-betting syndicates in history, are likely in the tens of millions." za wiki), ale podczas gdy w pokerze oczywiste sa szanse i matematyka z tym zwiazana, to w sports bets mam wrazenie, ze trzeba siedziec naprawde gleboko w sporcie, zeby potrafic wygrywac w long term
dla pokerzysty nie widze innej mozliwosci inwestowania jak instrumenty pochodne. akcjami, obligacjami itp zanudzisz sie na smierc. a jezeli chcesz po prostu wlozyc kase zeby sobie pracowala to fundusze. jezeli akcyjny to na dlugi, dlugi okres. obecnie jednak sklanial bym sie ku funduszom bezpiecznym bo akcyjne moga nie byc tak ciekawe jak byly przez ostatnie lata. :krislock2:
Dziwne, poker ma chyba duzo lepszy zwrot niz jakies fundusze? Ja inwestuje w wyzsze stawki.
Jezeli lokujesz w jakies plynne aktywa, to mozesz np. pol bankrolla zainwestowac i w razie potrzeby przerzucic z powrotem na pokera. Trzymanie calej gotowki w zamrozeniu jest malo rozsadne. Wiec przechodzenie na wyzsze stawki wcale nie koliduje z inwestowaniem w fundusze czy na gpw.
Inwestujcie w ziemie !!!
Najlepiej łąki, pola i lasy. :okay:
POZDRAWIAM
jezcze jakiego byczka do tego albo krowe kupic i interees sie kreci;)
tylko wtedy nie bedzie czasu na pokera:)
To z polami to Swieta Prawda.
Mieszkam na obrzezach Poznania, tak ze doslownie 3 ulice dalej zaczynaja sie pola :D
A raczej zaczynaly sie zanim wlasciciel nie zaczal sprzedawac tego pod budowe domow i stal sie milionerem xD
Gdzie jeszcze 5-7 lat temu ziemia ta nie byla prawie nic warta :)
Co do gieldy: zlote czasy juz niestety powoli odchodza. Ostatnio byl bum na gielde bo przez dlugi czas panowala hossa.Niestety ale powoli zalamuja sie rynki zagraniczne co odbija sie takze na polskiej gieldzie i za jakis czas nie bedzie juz tak "latwo". A co do funduszy inwestycyjnych to przeciez one tez sa zwiazane z gielda!Pamietacie..jeszcze okolo roku temu wiekszosc fudnuszy reklamowala sie "134% w skali roku" albo "94% zysku w skali roku" itp itd. a jak jest teraz?na koncu kazdej reklamy slychac tekst w stylu "nie gwarantujemy zysku klienci musza liczyc sie z mozliwoscia straty"...Dlatego najlepsza inwestycja jak na chwile obecna jest ziemia, tak jak napisali chlopaki powyzej.Moze jakies dzialki nad morzem albo na mazurach...?:)
Nie wiem, może ja się nie znam, ale wydaje mi się że zaczynacie od d...y strony. Jeśli myślicie o inwestycjach np w działki, albo w giełdę (zakładam że to są sumy większe niż np 10.000PLN) to musicie zadać sobie pytanie co się stanie, gdy staniecie się posiadaczami pakietu akcji za kilkadziesiąt tysięcy PLN, albo działki wartej jeszcze więcej - mówię oczywiście o US. "Kupiłem sobie za wygrane w pokera online. A co ? nie wolno mi ?!"
Polecam ksiazke Gamlbing Wizards. Jest to zbior wywiadow z wieloletnimi hazardzistami z sukcesami (2 od zakladow, 2 od BJ, jeden od backgammona plus reese i doyle). Chip mowi ze odkad urodzily mu sie dzieci to wlasciwie nie gra w pokera (tlyko jakies ciekawe dla iego eventy - patrz HORSE na wsopie w '06 :) ) a stawia codziennie bardzo duzo zakladow u bukow.
arturk wlasciwie to masz racje;)
Taaaaa...próbowałem sił na forexie...Łatwo nie jest a głowa zapchana non stop kolor. Możliwe sa bardzo duże plusy, mozliwe tez nagłe i bardzo duże minusy. Ciężko jest przestac gdy sie troszke zarobiło, ciężko jest przetrwać downswingi. Generalnie jest to bardzo wymagająca forma inwestowania, bardzo ciężka i mecząca.
Fundusze sa o tyle bezpieczne że inwestujesz długoterminowo. W takim okresie są i wzloty i upadki ale w okresie 5-10 letnim zazwyczaj jest sie na dobrym plusie. Wahania giełdy, hossy i bessy w długim okresie sa niwelowane i patrząc własnie na długie okresy - jestesmy do przodu. Obecnie jest dużo funduszy z polisa dających kilka plusów podatkowych i kilka innych...
Siema
Z racji tego, ze grajac w pokera kasa moze byc wam potrzebna w najmniej odpowiednim momencie ;) polecam inwestowanie w diamenty. Wartosc ich rosnie ok 5-7% rocznie. Fundusze to sredni pomysl chyba, ze sie chce zamrozic na wiecej niz 2 lata inaczej sie nie oplaca. Pozatym teraz roznie to moze wygladac w nadchodzacym czasie. Forex jest calkiem ok. Mozna sprobowac play money ;) ale trzeba caly czas przed kompem siedziec, sledzic informacje ze swiata i je analizowac. Ja polecam diamenty :guns2:
Pozdro
Wszystko tak naprawde zależy od tego na jaki czas zamierzamy zainwestowac (zamrozic) nasze pieniądze. Jeżeli ma to byc tydzien mozemy spróbowac zagrac na zakładach sportowych typu: prof, sts toto-mix czy u jakiegos buka intenetowego. Np. w sobote zwyciestwo Portugalii na wyjezdzie.
Jezeli jest to powiedzmy rok to giełdy jako takiej bym nie polecał ew. day-traiding (czy to forex czy tez kontrakty) i tylko dla ludzi wiedzacych o co chodzi. i przeczytanie kilku ksiazek nie wystarcy jak pisał ktos wczesniej.
Długo terminowo moze byc giełda (najlepiej małe spolki z perspektywami) lub dla ludzi z wiekszym kapitałem: zakup ziemi.
ostatnio dowiedzialem sie o dosc fajnej opcji inwestowania, monety kolekcjonerskie
http://allegro.pl/search.php?string=...=0&new=0&pay=0
Tak się plasuje cena szlaku bursztynowego, średni zysk prawie 300% rocznie od 2002 roku
w listopadzie wychodzi spoko monetka z hologramem
http://nbp.pl/Home.aspx?f=banknoty/k...wski_10zl.html
wlk emisji szlaku byla rzedu 38k, wiec jak ktos operuje troche mniejszymi sumami to mysle ze warte przemyslenia, srebro/zloto caly czas w cenie
kilka innych przykladow
http://allegro.pl/search.php?string=...=0&new=0&pay=0
http://allegro.pl/search.php?string=...=0&new=0&pay=0