"Poker nam wszystkim" - artykul w dzienniku Polska/magazyn/piątek 4 stycznia

http://www.polskatimes.pl/365,15597.htm?listpage=1


Nie wiem czy to całość, ale i tak dużo. Wielu z nas pojawiło sie w tekście :)

(mały edit: napisałem "nas" bo jako ex promotor pokera czuję się nadal cześcią polskiej sceny, ale z tym materiałem nie mam nic wspólnego, po prostu dostałem linka i puściłem dalej)

Zapraszam do lektury i komentowania.

update:

Mój komentarz na portalu Hazardowo.pl

Artykuł z roku 2006 z magazynu Activist - "Pokerzyści z mojego osiedla" - premiera w internecie



Pozdrawiam
Massca

Witam
Chyba to sobie wydrukuje i będe czytał,
gdy będę miał zły humor.
Super GROTESKA :)

Malutki przepis na doskonałego pokerzyste :)

"Spięte blade twarze, podkrążone oczy i długie, chwytne palce"

Szczególnie niezbędna cecha "CHWYTNE PALCE" :)

pzdr

sorki chlopaki ale nie wiem jak mogliscie sie na to zgodzic, w czym to ma pomoc , Jack pisales ze kilka razy to poprawialiscie a czytajac pierwszy raz mam wrazenie ze to jest jakis kryminal , podkreslanie ze nielegalne, ze wszyscy sie ukrywaja zeby tylko fiskus nie wyskoczyl co to ma na celu , bo na pewno nie poprawe sytuacji z nowelizacja hazardu , takie moje zdanie mozliwe ze przesadzam bo mam zly humor ale zupelnie czego innego sie spodziewalem

ja pierd*********

nie dostaliscie tego do rpzeczytania zanim puscili do druku ?

walczymy caly czas z takim obrazem, taka szansa by w ogolnopolskiej gazecie przedstawic jak to wygląda a tu bah...

Ostroznie z krtytyką , gdyż ten co
".... ściągał należności przez 13 lat"
i
" Nie obchodziło go, że ktoś płacze, czepia się jego płaszcza i jedzie za nim, froterując podłogę kolanami."

nie lubi jak się zle mowi o tym w czym brał udział :)

pzdr

Czytając ten artykuł odniosłem wrażenie, że polscy pokerzyści to banda zdegenerowanych hazardzistów, ukrywających się po jakichś ciemnych klitkach i do tego śmiejących się w oczy misisterstwu finansów, a w oczach tych bandziorów to jest rywalizacja sportowa polegająca na oszukaniu reszty.

"Nie jesteśmy bandziorami ani uzależnionymi wariatami – mówi z drapieżnym uśmiechem „Clipper”, właściciel warszawskiego klubu, organizator cotygodniowych podziemnych karcianych rozgrywek. Niewysoki, żylasty, o wielkich czarnych oczach, które mruży, jakby nie był przyzwyczajony do światła." - Z tego przykładowego fragmentu jasno można wywnioskować pseudo obiektywizm autorów. Niby dają możliwość przedstawienia nas w innym świetle, ale w kolejnym zdaniu jasno nakreślają swój punkt widzenia i sposób odbioru czytelnika. Takich przykładów można wymienić kilka.

Jeśli to ma pomóc bądź popularyzacji pokera, bądź jego legalizacji, to prędzej będzie odstraszać. Myślałem, że będę mógł polecić znajomym zakup jutrzejszej (w sumie to już dzisiejszej) gazety ...

Artykuł był poprawiany przez pokerzystów? Śmiech. Przedstawia dokładnie obraz z jakim większość z nas walczy na codzień. Nie można było przekonać dziennikarki do napisania prawdy? :/

Witam
Jeden z najwyższych graczy, „Jack Daniels”,

Myślałem, że JD to jeden z najlepszych kasynowych miszczów :),
a on to tylko najwyższy ?????

i

"... nie ma cyngli, jemu niepotrzebne. Bronią jest twarde, nieruchome spojrzenie"

Mieliśmy tego co się kulom nie kłaniał,
a od dziś mamy tego co się CYNGLOM nie kłania :)

P.S. JD wiem, ze masz to głeboko w d...,
ale jestem po Twojej stronie - SUPER tekst.
Jezeli coś takiego będzie się pojawiało na Twoim blogu,
będą jego najwierniejszy czytelnikiem !!!!
Trzeba nie mieć nawet odrobiny poczucia humor,
by coś takiego krytykować !!!

WItam
Zróbmy małe podsumowanie :)

Turniej, 70 graczy, a wsród nich :
Aktor A
- ten, który się CYNGLOM nie kłania, charakteryzujący się
umiejętnością obcą miilom jego wyznawców -
"Potrafi nie mrugnąć przez siedem minut" :)

Aktor B
"Wcale się nie ruszający" :), ale brak informacji, jak długo to potrafi :)
On wie, że
"Stężenie pośmiertne to sztuka blefu doprowadzona do perfekcji" :)

Aktor C
Ten od Bończaka :), "który mruży, jakby nie był przyzwyczajony do światła"

Aktor D
"mistrz pokera." , co by to znaczyło :)

Aktor E
Ten co ma "milion dolarów na koncie"

AKtor F
Ten, co mimo ,że gra w sieci
"szybko rozpoznaje słabych graczy – są bardziej pasywni. " :)

Czytam czwarty raz i artykuł wydaje się coraz lepszy.
Dodam, że nic nie piłem i nie paliłem :)
To jest po prostu BOSKIE z BOGAMI POKERA w roli głownej :)


pzdr

to jest jedyna rzecz dobra w tym artykule , dla ludzi co maja to w dupie czy cos sie zmieni czy nie warte jest przeczytania z takim podejsciem, posmiania sie , ale ludzie ktorzy nie wiedza o co chodzi i przypadkowo to przeczytaja lub masa ludzi ktora bedzie czytac o pokerze pierwszy raz nie wezmie tego jaka zart tylko calkiem powaznie podejdzie do tematu, artykul tylko podtrzyma opinie o pokerze , nic sie nie zmieni a moze tylko pogorszyc

swoja droga calkiem zabawne pokerstars co piszesz jak obracasz to w zart i nie mam nic do tego , znajdz mi tylko jedna osobe ktora nie gra w pokera i czytajac to bedzie miala te same odczucia

anyway , drodzy koledzy z Wawy, znamy sie nie od dzis i nie wierze ze ten artykul jest wydrukowany po waszych korektach , mam nadzieje ze napiszecie o co tutaj naprawde chodzi