Zamieszczone przez
warsaw
Wtedy przyszlo ciekawe rozdanie. Gosc grajacy bardzo loose i dosyc pasywnie podbil ze srodkowej pozycji do 15. Sprawdzil go jeden zawodnik i shortstack majacy 50$. Również i ja dorzuciłem 13$ z BB z JT karo. Flop przyjaciel JJ7. Mały blind czeka, ja tak samo. Niestety, żaden z pozostałych gosci nie betuje. Turn 10 kier, dajaca potencjalny flush draw (kierowy był już walet). Idealna dla mnie karta. Ze small blinda shortstack robi allina za 35$. Nie bardzo wierzyłem, ze ktos może cos mieć, wiec postanowiłem podbic, aby wyizolowac shorta i zgarnac i tak ladna już pule. Podbilem do 90, na co pierwotny agresor z gestem pod tytulem ‘no musze, musze’ tylko sprawdzil to przebicie! Wygladalo to na AQ albo AK w kierach, ale dla mnie swietna wiadomość, niech sobie do koloru zbiera, gdy ja mam już fulla. Call tego goscia był o tyle dziwny, ze zostal już tylko river, a on sprawdzil reraise do 90 zostawiajac sobie tylko troszeczke ponad 100. Ale coz, nie mój problem, siedze sobie z ekstremalnym nuts a pula nagle robi się bardzo sympatyczna. Krupier wykrywa river. To as kier… Pewnie zabrzmi to niewiarygodnie, ale nagle wszystko złożyło mi się do kupy i cos zaczęło mi mowic, ze ja wcale nie wygram tego rozdania… Czekam. Przeciwnik ‘wymuszony’ allin za tę ostatnią stowkę. Jak na karte, która miałem, naprawde dlugo zastanawiałem się nad sprawdzeniem. Przynajmniej z trzy minuty. Jestem pewien, ze gdyby miał ze trzy razy wiecej żetonów, bylbym w stanie spasowac. Po sprawdzeniu i tak wychodziłem ponad 100 do przodu z sesji, a w puli jest ponad 400. Mam do dopłacenia stowke i jednam dokladam. Zanim przeciwnik pokazal karty, zawołał z innego stolu dwoch swoich kolegow i wtedy już wiedziałem, ze może pokazac tylko jeden układ – KQ kier. Royal flush. Wiekszym zaskoczeniem była dla mnie reka shortstacka – pokazal AA!!! To ciekawy sposób rozegrania asow majac 50$, patrzac na podbicie do 15$ i jedno sprawdzenie i majac AA – tylko call preflop… No coz, zajalem wiec w tym rozdaniu 3 miejsce… Bywa i tak.