[NL30] KK i as na flopie

Blindy 0.15/0.30, stacki standardowe - po ok. 30$. Podbijam na buttonie z KK do 1.2$ i dostaję reraise od sb do 4$. 4betuję do 12$, przeciwnik sprawdza. Na flopie as i dwie blotki. Co robimy tutaj, jeśli:
a) przeciwnik czeka - contbet (all in) czy check behind?
b) przeciwnik zagrywa all in za pozostałe 18$?

W opcji b) wydaje się easy fold, ale: Po pierwsze, istnieje jakaś tam maleńka szansa, że przeciwnik ma JJ czy QQ, liczy, że mamy właśnie QQ czy KK i próbuje nas tym asem wystraszyć. A po drugie, jeżeli nawet sprawdzę tutaj i koleś pokaże AK/AQ w 100% przypadków, to na dłuższą metę i tak wyjdę na plus - przeciwnik wrzucił 1/3 stacka pre flop, licząc na 3-outera. Nawet jeśli zestackuje mnie tu w 100 na 100 przypadków, kiedy spadnie as, to i tak nie zrekompensuje mu to sytuacji, kiedy nie trafi i będzie musiał się zrzucać, nie mówiąc już o tym, że sam odda stacka, jeśli spadnie K, ew. Q, jeśli grał tak z AQ. Czy wobec powyższego z ciężkim sercem dajemy call, czy może mimo wszystko pasujemy, czekając na lepszą okazję, kiedy przeciwnik zagra tak głupio z AK i nie trafi cudownego flopa?

Zależy na co obstawiasz przeciwnika. Z AA za pewno postawił by Cię all in pre flop po twoim reraisie. To specyficzny wypadek ponieważ podbijasz z buttona, więc przeciwnik spokojnie może Cię zraiseować z kartą typu AJ AT, jednak wydaj mi się, że ma 99 lub TT. Na tych stawkach jednak większość graczy po trafieniu asa na flopie nie może się rozstać ze swoją top parą i ni dba o kickera, więc nawet jeśli ma AJ AT to nie spasuje. Ja gram a) all in, b) call, i obstawiam go na parę( jak przegram to nie będzie zły call, tylko zły read):P. Jednak jeśli trafi nawet A6 to zapewne i tak zostaniesz sprawdzony, więc raczej sytuacja bez wyjscia, bo jeśli on zaczek, to ty wrzucisz all ina, a jeśli on wrzuci no po długim na myśle i tak to spradzisz. Jak zagrałeś, co miał?

Walnął all in i spasowałem, obstawiając go na AK.