-
Przed chwilą odpadłem z freerolla. Sytuacja się przedstawiała tak. 280 graczy 260 płatnych.
Dostaje na middle-position KJoff(żaden diamond). Do mnie foldy. Po mnie też. Do gry wszedł tylko BB (2 rozdania wcześniej wygrałem z nim AI z AA na rece).
Stacki podobne (~5500), blindy 100/200
Flop
Qd10d9d.
Ja bet pot, oponent re-raise do 1300. Po chwili zastanowienia re-raise AI ode mnie. Insta call od przeciwnika.
Pokazał dwa niskie diamondy.
I teraz pytanie. Co powinienem zrobić, żeby te rozdanie nie zakończyło się tak jak się zakończyło? Fold pre-flop (zaznaczam, że pierwsze miejsca płatne mnie nie interesowały)? Fold po jego re-raise?
Jak Wy byście się zachowali na moim miejscu?
Pozdrawiam.
tomazo
-
Nie napisałeś tego, ale zgaduję, że zlimpowałeś to KJo (żeby tanio zobaczyć flopa?). Powinieneś podbić albo (najlepiej - skoro bardzo chcesz się załapać w kasie) zrzucić. A tak masz gównianą rękę w limpowanej (czyli bardzo trudnej do rozgrywania) puli. Jak już trafiłeś tego strita to jak dla mnie na flopie ok, peszek, z jednym zastrzeżeniem - do takiej sytuacji nie powinno w ogóle dojść.
-
Tak limpowałem dałem 200. Tylko we 2 z BB byliśmy w rozdaniu. Napisałem, że nie zależy mi na byciu w kasie (miejscach od 20 wzwyż). Po rozdaniu miałem właśnie takie odczucie, że bet przed flopem mógłby załatwić sprawę.
PS. Po flopie miałem nadzieję, że przeciwnik dzierży w ręce AdXx.
-
Z takim stackiem nie powinieneś nic limpować.
-
KJo to gówniana ręka. Easy fold preflop, szczególnie na shorcie. A jeśli już koniecznie chcesz to grać ze środkowej pozycji (bo chyba na takiej siedziałeś), to chociaż podbij min. 3xBB, to dowiesz się na czym stoisz.
W tym rozdaniu po prostu ukradłbyś blindy zamiast bez sensu odpadać.